Tomasz Adamek: Odmówiłem Kaczyńskiemu!

2014-05-21 4:00

Nie skusiła go ani polityczna oferta od PSL, ani propozycja od Jarosława Kaczyńskiego (65 l.), prezesa PiS. Do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego Tomasza Adamka (38 l.) przekonał esemes od Zbigniewa Ziobry (44 l.). O swoich bokserskich dokonaniach i politycznych początkach kandydat Solidarnej Polski pisze w książce "Fighter".

- Wejście do polityki wielokrotnie proponowały mi PSL oraz Prawo i Sprawiedliwość. Jeszcze przed poprzednimi wyborami do polskiego parlamentu konkretną propozycję złożył mi jeden z prominentnych działaczy PiS. Podziękowałem, ponieważ byłem aktywnym sportowcem u szczytu kariery bokserskiej - zdradza Adamek. - Szanuję Kaczyńskiego. To człowiek, który całe swoje życie poświęcił polityce. Widać jednak, że jest już bardzo zmęczony. Wiele złego w ostatnim czasie go spotkało - dodaje. Politycy PiS nie odpowiedzieli nam wczoraj na pytania w sprawie kuszenia Adamka.

Zobacz: Tomasz Adamek robi kampanię rozdając autografy [ZDJECIA]

A były bokser ujawnia w książce, kto go przekonał do wejścia w politykę. - To esemes od Zbigniewa Ziobry był dla mnie znakiem. (…) Ziobro napisał krótko: "Witam, Tomku. Nie mogę się do Ciebie dodzwonić. Proszę o kontakt. Solidarna Polska zaprasza Cię do parlamentu, do polityki" - oznajmia. - Bardzo chciałbym dostać się do Parlamentu Europejskiego i wyjść jesienią na ring. To byłoby coś! Ziggy (promotor - red.) już dzwonił i pytał, czy jak dostanę się do Brukseli, to będę chciał jeszcze walczyć. Będę! Propozycji na pewno nie zabraknie - zapewnia Adamek.

Wiadomości Se.pl na Facebooku