"Super Express": - Dlaczego Platforma zdecydowała się wyłonić swojego kandydata w prawyborach?
Adam Lipiński: - To decyzja partyjnych speców od PR-u. Decyzja o tym, kto będzie kandydatem, na pewno już zapadła.
- Kto zostanie nominatem. Przepraszam: kto nim został?
- Bronisław Komorowski. Tak podejrzewam. Natomiast wiem, że każde rozwiązanie będzie złe dla Donalda Tuska.
Przeczytaj koniecznie: Arłukowicz: PO chce zająć Polaków nowym tematem
- Dlaczego?
- Ponieważ polityk, który rozpocznie kampanię prezydencką, stanie się konkurencyjnym ośrodkiem lojalności dla sporej grupy działaczy Platformy Obywatelskiej, a także innych zwolenników tej formacji.
- No chyba, że została zawarta umowa, że kieruje - z przedniego czy z tylnego siedzenia - tylko jeden: tylko Donald Tusk. A nominat jest wybrany pod jego wymagania.
- No tak, tylko że Komorowski nie spełnia takiego wymogu.
- A Sikorski?
- Również go nie spełnia. Obydwaj mają własne ambicje polityczne.
Adam Lipiński
Poseł Prawa i Sprawiedliwości