Tak, wiem, że nie wiadomo, o kogo chodzi, bo tego, pożal się Boże, posła zna sąsiadka z naprzeciwka i ta pani, która sprzedała mu żółte gacie. Skąd ja wiem, że poseł ma żółte gacie? Bo normalnie sam się pajac nimi pochwalił. W Internecie w nich wystąpił, przed telewizorem w nich klęczał. Serio! Takie teraz mamy elity, na które przecież ktoś musiał głosować (słowo honoru daję, nie miałem z tym nic wspólnego). Poseł Rzeczypospolitej Polskiej klęczał w gaciach przed telewizorem, szydząc z kanonizacji Jana Pawła II. Potem przesłał zdjęcia do Internetu i razem ze stadem innych posłów z bardzo małymi rozumkami wielce byli kontenci. Wolno im? Oczywiście! To jest wolny kraj i każdy może zrobić z siebie idiotę.
Przeczytaj też: Poseł Marek Domaracki drwił z Jana Pawła II
Jakoś tak się dzieje, że wyjątkowo łatwo idiotów robią z siebie posłowie Twojego Ruchu od Palikota. A Domaracki to już nie pierwszy raz. Swoją medialną "karierę" rozpoczął stwierdzeniem, że wolałby "bzyknąć" kozę niż pewną posłankę. Przyznam, że wizualnie bardziej mi pasuje w parze z kozą niż z kobietą, no ale może ja jakiś uprzedzony jestem do tych z Twojego Ruchu Palikota i to dlatego? Gdyby jednak Domaracki nie chciał uchodzić za zwykłego głupeczka, a chciał przywdziać szaty obrońcy wolności słowa i stwierdzić na poważnie, że atakuje religię, mam dla niego prostą propozycję. Niech to samo zrobi, czyli po prostu szydzi i zdjęcia wrzuca do Internetu, kiedy w telewizorze będą nie uroczystości chrześcijan, ale muzułmanów. Tyle odwagi to ten pożal się Boże, Domaracki może jednak nie mieć, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę, że gdyby to zrobił, mogłyby po nim zostać jedynie żółte gacie.