Terlecki o przedterminowych wyborach. Jednoznaczna deklaracja dla koalicjantów

R.Terlecki: Koalicjanci złagodzili swoje fochy. Przedterminowe wybory byłyby dla nich samobójstwem.

Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS pytany o relacje w obozie Zjednoczonej Prawicy, mówił „Relacje były napięte, ale to napięcie opadło po rozmowach sprzed 2 tygodni. Nasi koalicjanci zrozumieli powagę sytuacji, także swojej sytuacji i troszkę złagodzili swoje fochy.

-(JP) Przestraszyli się przedterminowych wyborów?

- (RT) Przedterminowe wybory byłyby dla nich katastrofą, czy politycznym samobójstwem. Trudno więc mówić, że się wystraszyli, jest jasne, że będą robić wszystko żeby do nich nie dopuścić. Natomiast my wcale zwolennikami przyspieszonych wyborów nie jesteśmy, nie ma takiej potrzeby, to taka groźba, która się na 90% nie ziści (…) Koalicjanci muszą mieć świadomość, że jeżeli przekroczą pewną granicę bezpieczeństwa dla nas, sytuacja w Sejmie groziłaby komplikacjami, to muszą się liczyć z tym, że zdeterminowani taką sytuację będziemy musieli pójść na wybory i to jest ich polityczny koniec.”

Kary dla Solidarnej Polski za złamanie klubowej dyscypliny? Nie sądzę.

Szef klubu PiS pytany o zapowiadane kary wobec posłów, którzy nie głosowali za ratyfikacją Funduszu Odbudowy mówił „Przede wszystkim dyscyplina obowiązywała naszą partię. Solidarna Polska deklarowała od początku, że będzie tutaj miała inne zdanie, wiedzieliśmy o tym, natomiast postawa tych, którzy w naszej partii nie zastosowali się do dyscypliny, była dla nas zaskoczeniem

-(JP) Czyli posłowie Solidarnej Polski nie zostaną ukarani?

 -(RT) Decyzja jeszcze przed nami (…) Sądzę, że nie będzie jakichś, poza narzekaniem i krytycznymi uwagi, konkretnych działań.”

NIE PRZEGAP: Sensacyjne kulisy rozmów z Jarosławem Kaczyńskim! "Przycisnęliśmy"