- Sprawdzi się jako osoba, która rozwiązuje problemy leczących, ale na pierwszym miejscu stawia interes leczonych - uważa kardiochirurg prof. Marian Zembala (68 l.) z PO, były szef resortu zdrowia. - Łączy doświadczenie kardiologa i naukowca z umiejętnością zarządzania, rozumie też, że trzeba rozwijać medycynę i naukę - dodaje Zembala.
Jak ustalił "Super Express", w lipcu 2016 r. Szumowski jako jeden z pierwszych w Polsce wszczepił pacjentowi mikrorozrusznik serca. Tradycyjny rozrusznik wszczepia się przez klatkę piersiową, a po latach trzeba go wymieniać, co zawsze jest niebezpieczne dla pacjenta. Tymczasem Szumowski zaaplikował choremu 10 razy mniejsze urządzenie nieinwazyjną metodą. - Wszczepia się je przez wprowadzenie do żyły udowej rurki, w której zamontowany jest nasz stymulator. Gdy dojdziemy do serca, jest po prostu wyciągany i przyczepiany do mięśnia - opowiadał po zabiegu obecny minister zdrowia.
Czy równie łatwo Szumowski uleczy bolączki polskiej służby zdrowia? - Nie ma wątpliwości, że to fachowiec, choć mało wiem o jego umiejętnościach zarządzania - twierdzi dr Grzegorz Religa (51 l.), syn słynnego kardiologa Zbigniewa Religi (+70 l.) . - Najważniejsze, żeby potrafił ocenić potrzeby zdrowotne i do tych potrzeb dostosował swoją strategię. Mam nadzieje, że będzie miał czas, żeby ją zrealizować - dodaje Religa.