Zdaniem Naczelnego: Te numery są tak przejrzyste,że dla publiki już zabawne

To mi zaczyna przypominać nieudolnego magika w czasie pokazu. Lekka niezguła robi sztuczki, ale publika widzi dokładnie wszystko, czego widzieć nie powinna i śmieje się, kpi z magika, a czasem to nawet rzuci pomidorem.

Co mi przypomina takiego nieudacznika? Narracja pewnej partii matki wobec przegranego procesu karnego byłego ministra Sławomira Nowaka. Pewna ważna w tej partii kobieta, której nazwiska nie wspomnę z powodu ciszy wyborczej, po usłyszeniu wyroku powiedziała publicznie, że Nowaka zgubiło "niechlujstwo" i "niefrasobliwość". Halo? Czy pani wie, co pani mówi? Żeby przestępstwo nieprawidłowego wypełnienia oświadczenia majątkowego było przestępstwem, a sąd ponad wszelką wątpliwość uznał, że było, to musi być czynem ŚWIADOMYM. Czyli właśnie dokładnie nie może być ani "niechlujstwem", ani "niefrasobliwością", tylko zatajeniem majątku w pełni świadomym. Tylko jeżeli nasi magicy z partii matkującej niegdyś Nowakowi przyjęliby taką narrację, dodajmy, całkiem prawidłową, to wówczas trzeba by było zadać dodatkowe pytanie: Dlaczego ten Nowak świadomie zatajał drogocenny zegarek? I tu się zaczyna robić groźnie.

Zobacz też; Zdaniem naczelnego. Sławomir Jastrzębowski: Pijane dzieci we mgle

Nikt oczywiście nie ma dowodów, że ten zegarek to była na przykład łapówka, ale jeśli posłuchać wyjaśnień byłego ministra, w jakich okolicznościach miał on wejść w posiadanie tego zegarka, to ktoś może w nie nie uwierzyć. Na przykład według mnie 99 procent słuchaczy może nie uwierzyć, ponieważ zakładam, że jeden słuchacz na sto przyśnie. Wystarczy powiedzieć, że zegarek miał być prezentem na 35. urodziny, które w przypadku Nowaka przypadały w 2009 roku. W związku z tym prezent kupiono mu w 2011. Prawda, że to całkiem normalne w naszej słowiańskiej obyczajowości, że prezenty kupujemy dwa lata po urodzinach? Przestańmy się jednak znęcać nad poległym Nowakiem, ale nie przestańmy przypatrywać się rękom i językom naszych nieudanych magików, którzy swoimi szlachetnymi jak tombak słówkami próbują zrobić z nas głupców swoimi ogranymi sztuczkami.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail