Dominik Tarczyński pokazał żonę

i

Autor: AP Dominik Tarczyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości

Tarczyński dla Se.pl: Nawet z Dudą KAŻDY kandydat PiS wygra wybory prezydenckie. Daję rękę pod topór

2018-04-11 18:42

Wiem jedno - jestem absolutnie przekonany, ze kandydat wystawiony przez PiS wygra wybory prezydenckie, i to z miażdżącą przewagą - komentuje wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” i portalu se.pl Dominik Tarczyński. Parlamentarzysta gorzko też skomentował decyzję Andrzeja Dudy w sprawie tzw. ustawy degradacyjnej.

Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” i portalu se.pl kandydatem PiS w wyborach prezydenckich powinien być Andrzej Duda. Obecnego prezydenta wskazało aż 78 proc. respondentów deklarujących się jako zwolennicy partii rządzącej, podczas gdy Beatę Szydło wytypowało zaledwie 18 proc. badanych. Czy to oznacza, że waszemu elektoratowi podoba się swego rodzaju dystansowanie się od niektórych posunięć PiS?

Już wielu polityków i publicystów dało się naciągnąć na komentowanie sondaży i później byli oni wyśmiewani. Ja do nich nie dołączę. Nie jestem tym, który będzie przejeżdżał zakonnice w ciąży na pasach. Do wyborów mamy dużo czasu.

Ale przewaga Andrzeja Dudy nad Beatą Szydło jest kolosalna.

Dokładnie tyle miał Komorowski na początku 2015 roku - 76 proc. poparcia. Nie ma sensu się emocjonować, naprawdę sondaże nie determinują naszych działań i obietnic, które składamy i realizujemy. Wiem jedno - jestem absolutnie przekonany, ze kandydat wystawiony przez PiS wygra wybory prezydenckie, i to z miażdżącą przewagą.

Czy możliwe jest, że PiS wystawi swojego kandydata i nie będzie to Andrzej Duda, a obecny prezydent i tak wystartuje?

W polityce wszystko jest możliwe. Nigdy nie mów nigdy.

Tak czy owak w każdej konfiguracji wygra kandydat PiS? Nawet z Dudą?

Daje rękę pod topór, że wygra kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Mogę się nawet założyć z panem dzisiaj, że zwycięży nasz kandydat.

A panu ostatnie posunięcia prezydenta się podobają czy zachowuje pan spory dystans do niektórych ruchów? Chodzi mi szczególnie o zawetowanie tzw. ustawy degradacyjnej, bo to wywołało spory zamęt wśród elektoratu PiS.

Jestem zawiedziony decyzją pana prezydenta. Po prostu jest mi smutno. Po ludzku przykro, szczególnie że wejścia w życie tej ustawy na pewno życzyłby sobie mój śp. dziadek, który był komendantem Narodowych Sił Zbrojnych. Ja sobie też tego życzyłem. Cóż, i tak kontynuuję misję, pielęgnuje dziedzictwo, które zostawił dziadek. Nie odpuszczę. Co ma wisieć, nie utonie.

Marek Suski mówił, że gdyby dziś były wybory i był inny kandydat prawej strony na prezydenta niż Andrzej Duda, to głosowałby na niego. A pan? Obecny prezydent musi mocno powalczyć o pana głos czy ma go w kieszeni?

Głosowania w Polsce są tajne, swoją decyzję zachowam w swoim sercu.