W sobotę 27 kwietnia doszło do bombardowań Ukrainy dokonywanych przez Rosję. Wszystko działo się bardzo blisko polskiej granicy, m.in. w obwodzie lwowskim. W mediach społecznościowych nawiązał do tych wydarzeń premier Donald Tusk. – Na okręg lwowski spadły dziś dziesiątki bomb i rakiet. Jedna z nich 15 km od naszej granicy. Morawiecki w tym czasie ustala w Budapeszcie wspólną antyeuropejską strategię z proputinowskimi politykami skrajnej prawicy. Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie? – napisał na platformie „X” Donald Tusk. Szef rządu nawiązał w ten sposób do wizyty Mateusza Morawieckiego w Budapeszcie, gdzie odbyła się konferencja środowisk narodowo-konserwatywnych. Były premier dziękował tam m. in. premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi zaznaczając, że stolica Węgier to „miasto wolności słowa".
Donald Tusk nie musiał długo czekać na odpowiedź byłego premiera. – Jest Pan nędznym propagandystą, który jest współodpowiedzialny za to, co dzieje się dziś na Ukrainie. W czasie, gdy realizowaliście reset z Rosją oni się zbroili i szykowali plany zniszczenia Ukrainy. Tak mocno spaliście w Europie, że Niemców trzeba było budzić przez kilka dni po wybuchu wojny. Gdyby nie polski rząd w lutym 2022 roku to Ukraina mogła upaść – odpowiedział w mocnych słowach Tuskowi były premier Mateusz Morawiecki, który dzień wcześniej życzył mu szybkiego powrotu do zdrowia w związku z zapaleniem płuc, z którym zmaga się szef rządu.