Nie ma lepszego okresu na białe szaleństwo niż styczeń, zwłaszcza że pogoda dopisuje. Dla Michała Wójcika to idealny moment, by wyjść z domu i pojeździć na nartach. - Wyciąg w Wiśle to miejsce, w którym od lat odpoczywam, czasem jeżdżę wieczorem na nartach, mam kilkadziesiąt minut z domu do Wisły – powiedział nam. Przyznał też, że uprawia ten sport od dawna. - Całe życie jeżdżę na nartach, zwracam zawsze uwagę na technikę jeżdżenia, bo dziś ludzie słabo dość jeżdżą – ocenił minister. Nawet upadki nie powstrzymały polityka przed kolejnymi próbami! - Zjechałem w nowej osadzie w Wiśle kilka razy, świetnie się bawiłem, warunki były znakomite, byłem też w restauracji – mówił nam. Narty to świetna okazja nie tylko do aktywnego wypoczynku, ale też rzucenia nadprogramowych kilogramów po świątecznym biesiadowaniu i Michał Wójcik coś o tym wie… - Wiem jedno: muszę się odchudzać… - wyznał w rozmowie z „Super Expressem”.
Minister Wójcik w biało-czerwonym stroju i czapce z wielkim pomponem na stoku. Nie obyło się bez wywrotki!
2022-01-12
17:00
Okres jesienno-zimowy to dla wielu osób czas leżenia pod ciepłym kocykiem z kubkiem gorącego napoju w ręce. Dla ministra Michała Wójciak to jednak czas aktywności fizycznej! Polityk postanowił wziąć się za siebie i wyruszył na narty.
Tak minister Wójcik szaleje na stoku