- Partia Biedronia walczy o głosy liberalno-lewicowych wyborców PO i Nowoczesnej. I trzeba przyznać, że idzie to całkiem nieźle. Biedroń zbierze głosy tych, którzy szukają trzeciej siły, którzy są niezadowoleni tak z PiS, jak i z PO. Uwodzi językiem miłości, spokoju i stabilizacji – komentuje nam prof. Kazimierz Kik, politolog. Ekspert przewiduje, że w dłuższej perspektywie formacja Biedronia może nawet prześcignąć w sondażach PO.
Tymczasem sam polityk szlifuje formę na konwencję, a później na wielki objazd po Polsce, by być w pełni zwarty i gotowy na eurowybory i wybory do Sejmu. Biedronia zauważyliśmy na siłowni, gdzie harował w pocie czoła. - Bardzo lubię ćwiczenia na siłowni, to daje mi niesamowitą energię do pracy i budowania inicjatywy politycznej. Od kilku miesięcy regularnie przygotowuję się, także fizycznie, do intensywnych kampanii wyborczych. Jestem w świetnej formie, nigdy nie czułem się tak dobrze. Czuję, że to będzie fenomenalny rok – mówi nam Robert Biedroń.