Wideo
Pogoda
Quizy
"Głównym celem programu będzie próba odwrócenia dotychczasowej sytuacji, która w pewnym uproszczeniu polega na tym, że czynione są próby odseparowania społeczeństwa od osób zakażonych na rzecz zdecydowanych działań mających na celu odseparowanie osób zakażonych od społeczeństwa" - zapowiada polityk we wstępie do planu. Zdaniem Sośnierza, niezbędne będzie wprowadzenie dolegliwych ograniczeń, ale tylko tym sposobem można ograniczyć tragiczny wpływ epidemii na naszą gospodarkę. Jak wyglądają szczegóły?
Identyfikacja - kluczem ma być skuteczne rozpoznanie i dotarcie do wszystkich chorych. Zająć się tym miałyby liczące 4-5 osób zespoły przeciwepidemiczne, których potrzebujemy od 500 do 700. Każdy składałby się z: pielęgniarki, informatyka, 2 osób do łączności z osobami podlegającymi monitoringowi i pracownika ochrony. Każdy z zespołów miałby się opiekować kilkoma chorymi, być mobilny, odpowiednio zabezpieczony i koordynowany przez wojewódzkie centrum koordynacyjne.
Izolacja - stworzenie sieci placówek izolacyjnych (w hotelach i sanatoriach) pracujących wspólnie z zespołami izolacyjnymi i przeciwepidemicznymi (o których w punkcie "Identyfikacja"). Placówki izolacyjne miałby finansować NFZ, poprzez umowy refundacyjne.
Diagnostyka - podniesienie liczby wykonywanych testów genetycznych do poziomu 60 - 80 tys. na dobę. "Tak, aby możliwe było wykonywanie testów wszystkim osobom zidentyfikowanym w ramach działań grupy identyfikacyjnej. Bieżące testowanie pracowników ochrony zdrowia i wszystkich mających kontakt z zakażonymi. Wszystkim tym miałaby się zająć nowo powstała sieć pracujących całą dobę, dobrze wyposażonych laboratoriów.
Hospitalizacja - tu Andrzej Sośnierz wraca do punktu mówiącego o izolacji i proponuje podział placówek na 4 poziomy: placówki dla osób podejrzanych o zakażenie przed zidentyfikowaniem zakażenia, placówki dla osób zakażonych bez objawów chorobowych, placówki dla osób zakażonych z lekkimi objawami chorobowymi, placówki dla osób ze średnio-ciężkim i ciężkim przebiegiem zachorowania. Hospitalizacja miałaby się odnosić do ostatniej grupy - ciężkich przypadków. Najpierw jednak należałby wskazać placówki spełniające określone warunki l określić wymagania odnośnie personelu medycznego i niemedycznego dla tych placówek (wymogi ws. personelu obowiązywałyby też w placówkach dla lżejszych przypadków).
Wreszcie Andrzej Sośnierz postuluje powołanie pełnomocnika rządu ds walki z epidemią koronawirusa. Ten miałby być wyposażony we właściwe uprawnienia, żeby skrócić proces decyzyjny. W rozmowie z SE Sośnierz przekonuje, że ma doświadczenie w działaniu w sytuacjach skrajnych i rządzący powinni uważniej przyjrzeć się jego postulatom, bo w tej chwili walce z epidemią brakuje właściwej koordynacji i zdecydowania.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
