Co przedstawia film opublikowany przez pobocze.pl? Widać na nim jak rozpędzone auta uprzywilejowane jadące w kolumnie krótkiej nie zważają na nic, tylko jadą przed siebie. Nawet, gdy na ich drodze wyrasta inny samochód. Osobówka nie ma szans na wymienienie pojazdów z zachowaniem bezpiecznej odległości, więc aby nie doszło do kraksy, całkowicie zjeżdża na pobocze. Na szczęście jest na drodze jest miejsce przeznaczone do zjechania, gdyby pobocze było węższe, sytuacja na drodze mogłaby skończyć się bardzo źle. Najprawdopodobniej jadące w kolumnie auta to samochody BOR, tak wynika z informacji motofilm.pl. Samochody te to Audi A8 i BMW X5, czyli takie jakimi dysponuje Biuro Ochrony Rządu. Niestety, patrząc na nagranie widać, że samochody chociaż jadą jak pojazdy uprzywilejowane, to nie zachowują wszystkich wymogów. Dlaczego? Auto prowadzące kolumnę wysyła sygnały świetlne, ale tylko niebieskie, brakuje sygnałów świetlnych czerwonych. Światła niebieskie i czerwone wysyła tylko samochód zamykający kolumnę.
W najnowszym wydaniu "Newsweeka" przytoczone są słowa pracownika kancelarii prezydenta: - Syf w BOR to jest to, o czym Bartłomiej Sienkiewicz opowiadał w Sowie: że jak wciąga powietrze, żeby powiedzieć BOR, to przylatują politycy, żeby zostawić tam pana Marka, bo w porządku chłopak. A kierowca BOR w rozmowie z gazetą komentuje zapowiedzi reformy BOR: - Nie wiem, czy taka reforma jest potrzebna, ale większego syfu niż teraz chyba być nie może.
Zobacz: Skandal! Pawlikowski był generałem 5 miesięcy, ma 10 tys. emerytury