Od śmierci Andrzeja Leppera minęło już kilka lat. Prokuratura badająca śmierć polityka stwierdziła, że doszło do niej bez udziału osób trzecich. Śledczy uznali, że Lepper popełnił samobójstwo. Lider Samoobrony został znaleziony powieszony w siedzibie partii w centrum Warszawy. Ale w związku ze sprawą wciąż wiele osób zadaje sobie pytania na temat śmierci polityka, wśród nich jest Tomasz Sekielski autor programu "Teoria spisku". W najnowszym odcinku serii dziennikarz przedstawił nieznane dotąd fakty dotyczące śledztwa w sprawie śmierci Andrzeja Leppera. Pojawiają się pytania o to, dlaczego do sprawy samobójczej śmierci byłego wicepremiera nie powołano specjalnego zespołu śledczego? Dlaczego czekano aż trzy dni na przeprowadzenie sekcji zwłok, tłumacząc że w weekend nie ma laboratorium, które mogłoby się tym zająć? Dlaczego zbagatelizowano ślady butów, które policyjni technicy wykryli w miejscu znalezienia zwłok Andrzeja Leppera? Pojawiają się też trzy hipotezy, które mogą być najbardziej trafne w sprawie Leppera: Andrzej Lepper popełnił samobójstwo, został zamordowany albo został przez kogoś zmuszony do targnięcia się na własne życie.
Tej jesieni FOKUS TV serwuje wyjątkowy serial dokumentalny: Tomasz @sekielski. #TeoriaSpisku.
— FOKUS TV (@FOKUSTVpl) 5 października 2017
Każdy z Was może ją poznać. Dziś o 22:00. pic.twitter.com/wfXPTdvXZi
Piotr Tymochowicz, były współpracownik lidera Samoobrony uważa, że Lepper raczej nie miał myśli samobójczych. Tak o tym mówi w programie Sekielskiego: - Człowiek, który planowałby samobójstwo, nie umawiałby się ze mną za dwa dni na grilla i nie udzielałby wskazówek jaki typ kiełbasy kupić na grilla - opowiada. I dodaje: - On powiedział - Piotrze chcą mnie zabić. On się obawiał czegoś. Nie był zrezygnowany nie był w depresji, sprawiał raczej wrażenie człowieka zaszczutego. Janusz Wójcik, były polityk Samoobrony i trener piłkarzy: - Samobójstwo? Od razu powiedziałem: kit. Jan Sochacki, współpracownik Leppera opowiada, jak wygladało ciało byłego wicepremiera, gdy został znaleziony martwy: - Wszedłem do tego pokoju, do łazienki. Przeszły mnie ciarki, do końca życia będę pamiętał jego wygląd. Mogę stwierdzić, że chciał się ratować, jedną rękę miał na worku bokserskim.
Sekielski badał też wątek ukraiński sprawy. Dotarł do znajomego Leppera, Mykoła Hinajło, który był duchownym i byłym żołnierzem armii radzieckiej. - Miał dużą wiedzę, może powiedział coś komuś, komu nie powinien był tego mówić - ocenił Leppera Hinajło.
Sprawdź: Jasnowidz Jackowski o sprawie śmierci Leppera: to nie był typ samobójcy
Zobacz: Wznowią śledztwo w sprawie śmierci Andrzeja Leppera?
Czytaj: Znany dziennikarz: Lepper sam nie odebrał sobie życia