Jarosław Kaczyński każdego miesiąca oddaje hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. Nie tylko składa kwiaty pod pomnikiem swojego brata, byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy, ale też bierze udział w mszy świętej i odwiedza cmentarz. Tym razem przyłapano go, gdy szykował się do wyjścia. Rankiem 10 grudnia zanim wyszedł z domu wszedł na chwilę do piwnicy. Zastanawiać może powód, bowiem znicze i kwiaty zostały kupione w sklepiku tuż przy cmentarnej bramie. Nie wiadomo, co tam robił, a po opuszczeniu domu wsiadł do limuzyny i w obstawie ochrony pojechał do kościoła. Co ciekawe, w okolicach placu Wilsona samochód wiozący ochroniarzy pomylił drogę! Dosłownie w ostatniej chwili ruszył za limuzyną z Jarosławem Kaczyńskim. Przy okazji przejechali na czerwonym świetle. Po mszy Jarosław Kaczyński ruszył na cmentarz, zabierając przy okazji europosłankę Jadwigę Wiśniewską. Prezes PiS odwiedził ofiar katastrofy oraz groby Jana Olszewskiego i Kornela Morawieckiego, a na koniec pomodlił się przy grobie rodziców.
Dlaczego Jarosław Kaczyński zaatakował lekarzy?
Posłuchaj rozmowy z byłym ministrem zdrowia.
Listen to "Wydłużające się kolejki, coraz droższe leki, STĄD ATAK NA LEKARZY - Arłukowicz o słowach Kaczyńskiego. EXPRESS BIEDRZYCKIEJ" on Spreaker.