Tadeusz Płużański: Pamięć o bohaterach, hańba dla zdrajców

2016-11-12 6:00

11 listopada to najważniejsze polskie święto. Święto Niepodległości odzyskanej w 1918 roku po 123 latach niewoli. W tym szczególnym dniu oddajemy hołd Polakom, którzy Ojczyznę wolną nam wrócili. Pamiętamy o działaczach patriotycznych, dyplomatach, a szczególnie żołnierzach. Podkomendnych współtwórcy Niepodległej Józefa Piłsudskiego, o tych, którzy granice II RP wywalczyli, i o tych, którzy za chwilę uratowali Polskę, a także Europę przez bolszewicką nawałą. Bo gdyby nie Cud nad Wisłą Rzeczypospolitej na mapie świata znów by nie było, istniałaby niecałe dwa lata.

Tadeusz Płużański

i

Autor: Archiwum serwisu Tadeusz Płużański

Tego wyjątkowego dnia przywołujemy także uczestników innych zrywów wolnościowych - powstańców listopadowych, styczniowych, obrońców Ojczyzny w 1939 roku, żołnierzy Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. W końcu tych, którzy wierni przysiędze bronili Polski i Polaków przed drugim, sowieckim okupantem - wyklętych przez komunę Żołnierzy Niezłomnych. Nie możemy zapomnieć, że tysiące z nich do dziś spoczywa w bezimiennych dołach.

Przywołujemy w końcu ostatniego Niezłomnego - Ryszarda Kuklińskiego, którego prezydent Andrzej Duda mianował właśnie pośmiertnie na stopień generała. To kolejny symboliczny moment łączący III Rzeczpospolitą z II Rzeczpospolitą, której idei "pierwszy polski oficer w NATO" pozostał wierny, zdradzając ZSRS i stworzoną przez Stalina kolonię: Polską Rzeczpospolitą Ludową.

W rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości nie możemy również zapomnieć o tych, którzy nasze wartości deptali, którzy przeciwko naszej państwowości występowali, którzy nas okupowali, represjonowali i mordowali. Pamiętając głównie o ostatnich prześladowcach Polski - Sowietach i ich polskich kolaborantach Fundacja Łączka i Fundacja Reduta Dobrego Imienia powołały Społeczny Trybunał Narodowy. Wobec opieszałości współczesnego państwa polskiego musimy wskazać, nazwać i chociażby symbolicznie osądzić sprawców komunistycznych zbrodni w mundurach UB i SB, Głównego Zarządu Informacji WP, KBW, ZOMO i innych. Funkcjonariuszy, współpracowników i donosicieli aparatu represji. Sprawców masakr w Poznaniu, Lubinie, na Wybrzeżu i w stanie wojennym, morderców księży, zbrodniarzy w togach prokuratorskich i sędziowskich. Wyroki tego obywatelskiego sądu będą miały wymiar symboliczny - żyjący, jak i ci zmarli, a nieosądzeni zostaną skazani na infamię, czyli utratę czci i dobrego imienia. Musimy napiętnować tych, którzy niepodległą Polskę zdradzili.

Zobacz: Prof. Benjamin Barber - chyba poproszę Kaczyńskiego o azyl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki