Szymon Hołownia kariera polityczna
Szymon Hołownia z impetem wdarł się do polskiej polityki wprost ze świata celebryckiego. W wyborach prezydenckich 2020 uzyskał niemal 14 proc. głosów, ulegając tylko tytanom, czyli Andrzejowi Dudzie i Rafałowi Trzaskowskiemu. Potem były gwiazdor TVN zaczął budować własną partię. W ostatnich wyborach parlamentarnych Polska 2050 startowała w koalicji z PSL jako Trzecia Droga. Komitet uzyskał 14,4 proc. głosów, przegrywając tylko z PiS i Koalicją Obywatelską. Szymon Hołownia nie ukrywa tego, że w przyszłości chce zostać prezydentem RP, choć jego koledzy z koalicji 15 października podchodzą go tego raczej z umiarkowanym entuzjazmem. - Jest świetnym marszałkiem - wymownie i lakonicznie odparł na pytanie o to, czy Szymon Hołownia sprawdziłby się jako prezydent, Sławomir Nitras. Sukcesy Polski 2050 zdecydowanie są nie w smak politykom PiS. Jeden z nich przedstawił nawet wstrząsającą teorię na temat powstania partii Szymona Hołowni. Wszystko się nagrało, co prezentujemy w materiale wideo.
Zobacz naszą galerię pod artykułem: Tak się stroi Szymon Hołownia
Jan Dziedziczak o powstaniu partii Szymona Hołowni: "Uważam, że to środowisko różnych służb specjalnych powołało to ugrupowanie"
Były minister w KPRM w rozmowie z "Super Expressem" mówił m.in. o przyszłości Mateusza Morawieckiego. Jednak nie to wzbudziło największe poruszenie. Jan Dziedziczak postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na temat Szymona Hołowni i partii Polska 2050. - Ja nie wierzę, że tacy twardzi ludzie jak generał Różański, szef naszej armii, po prostu któregoś dnia, oglądając "Mam Talent", zachwycił się Szymonem Hołownią i chciał z nim stworzyć partię. To jest niestety dużo szersza operacja - stwierdził poseł PiS. - Czyli sugeruje pan, że to generał Różański powołał Hołownię do polityki? - dopytywaliśmy. - Ja uważam, że to środowisko różnych służb specjalnych powołało to ugrupowanie. Bo to ma być taka Platforma, która nie jest Platformą. Wiadomo, że Platforma Obywatelska skompromitowała się w czasie swoich rządów i jest źle wspominana przez Polaków. Przypomnę, ona przecież nie zdobyła rewelacyjnego wyniku w wyborach. To raczej ugrupowania, które straciły poparcie, przy zielonym stoliku się dogadały i stworzyły koalicję - brnął Jan Dziedziczak. - Moim zdaniem stworzono ugrupowanie, które głosuje i wszystko robi jak Platforma, ale rzekomo nie jest Platformą, rzekomo jest czymś całkowicie nowym. To samo było z Nowoczesną, ten sam model - podsumował - mówiąc najpewniej całkowicie poważnie - były minister w KPRM.