Szymon Hołownia stara się jak najbardziej zmienić wizerunek Sejmu. Zależy mu, aby ten stał się ludziom bliższy i bardziej przyjazny. Nie tylko nagrywa filmiki na oficjalny sejmowy kanał na YouTube, gdzie pokazuje nieznane zakamarki gmachu, ale też chce, aby rodzicom pracującym w Sejmie było łatwiej pogodzić wychowywanie dzieci z zawodowymi obowiązkami.
Rozwiązaniem miałoby być tymczasowe przedszkole, które zapewniałoby profesjonalną opiekę na dziećmi, podczas gdy rodzice mogliby w spokoju pracować. Jako pierwsi pisaliśmy, że taki pomysł jest rozważany rzez Szymona Hołownię. Potwierdził to na konferencji 5 grudnia.
- Wiem, jak czasami trudno jest spiąć godziny pracy opiekunki z godzinami pracy żłobka, przedszkola. Myślę, że powinniśmy być na to otwarci. Myślę też, że to miejsce na tym zyska, jeżeli będziemy sobie stale przypominali dla kogo to robimy – mówił polityk.
Szymon Hołownia chce się najpierw zorientować, czy inni pracownicy Sejmu będą zainteresowani takim rozwiązaniem, a jeśli odzew okaże się pozytywny, niebawem przedszkole może stać się realną możliwością.
- Jeżeli się okaże, że zainteresowanie wśród posłów będzie duże i okaże się, że będzie też zainteresowanie wśród pracowników kancelarii, którzy tu czasami do późna muszą siedzieć, to będziemy się zastanawiali nad rozwinięciem tego projektu – stwierdził.
Nic dziwnego, że marszałek Sejmu wpadł na taki pomysł. W końcu niedawno samo zabrał swoją córeczkę do pracy, gdzie mógł mieć na nią oko.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Szymon Hołownia: