Aleksandra Gajewska (34 l.) z KO przyszła do Sejmu z 4-letnim synkiem, co wywołało lawinę komentarzy. Przeważały te pozytywne, ale nie brakowało też głosów, że sala plenarna nie jest najlepszym miejscem dla dziecka. Jak udało nam się dowiedzieć, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, chce wyjść naprzeciw potrzebom młodych rodziców. Przekazał już szefom klubów, że chciałby zorganizować spotkanie z zainteresowanymi sprawą posłami.
- Sejm powinien dawać dobry przykład, a podobne rozwiązania powinny być w wielu dużych przedsiębiorstwach. To prorodzinne ruchy, powinniśmy podążać właśnie takim tropem – mówi nam Anna Maria Siarkowska. A zgadza się z nią, ponad politycznymi podziałami, Marcelina Zawisza z Lewicy Razem. - Klubik jest niezbędny. Harmonogram prac Sejmu często rozjeżdża się z rzeczywistością. Opieka powinna być zapewniona w godzinach, w których nie ma już żłobki, czy przedszkola – mówi nam posłanka Lewicy i dodaje, że w różnych budynkach sejmowych są sale, które można by było wykorzystać do takich potrzeb.