Już w tym tygodniu posłowie zajmą się najprawdopodobniej ustawą o SN. Zakłada ona m.in., że wszyscy sędziowie przejdą w stan spoczynku, z wyjątkiem tych, których wskaże minister sprawiedliwości. Zmiany w sądownictwie (w tym przyjęta już przez parlament ustawa o KRS i o ustroju sądów powszechnych) wywołały ogromny bunt sejmowej opozycji na czele z PO i Nowoczesną. Dołączyli do nich KOD i Obywatele RP, których działacze od kilku dni okupują teren wokół Sejmu.
W niedzielę późnym wieczorem tysiące ludzi wzięły udział w milczącym łańcuchu światła, protestując - wraz z opozycją - przeciwko zmianom pod Sądem Najwyższym w Warszawie. Wczoraj PO wraz z częścią środowiska prawniczego zorganizowała publiczne wysłuchanie w Sejmie na temat zmian w sądach.
- Ta ustawa jest niekonstytucyjna. Apeluję do prezydenta o aktywny udział w pracach nad ustawą o SN - mówił b. prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński (68 l.). - Ta ustawa tworzy Sąd Najwyższy z dwóch części - jedna to zakład poprawczy dla wszystkich sędziów, każdy ma się bać, bo można go usunąć z urzędu. Czy to jest niezawisłość? - pytała prezes SN Małgorzata Gersdorf (65 l.).
ZOBACZ: Radna PiS chciała "golić na łyso" posłankę PO! Jest wyrok sądu