Jeszcze do niedawna Piotr Matczuk i Anna Plakwicz doradzali wizerunkowo premier Beacie Szydło (54 l.). Odeszli co prawda z kancelarii premiera, ale - jak się okazuje - nadal są powiązani z władzą. To właśnie ich firma Solvere pracuje przy rządowej kampanii promującej akcję "Sprawiedliwe sądy", tworzonej przez Polską Fundację Narodową. Akcja, finansowana z pieniędzy państwowych spółek, ma na celu przekonanie Polaków, że sądownictwo trzeba radykalnie zmienić. I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie kilka rzeczy. Kampania odbywa się z pieniędzy publicznych, Polska Fundacja Narodowa została powołana w celu promocji Polski za granicą, a kampanią zajmują się byli ludzie szefowej rządu, którzy jeszcze do niedawna pracowali w kancelarii premiera.
W całej sprawie nie tylko opozycja, ale też prawicowi publicyści biją na alarm i mówią o "nadużyciu władzy". - Pieniądze na promocję Polski za granicą wydano na polityczną propagandę w kraju. To oczywiste nadużycie władzy. Pierwsze tak poważne za PiS - stwierdził na Twitterze Rafał Ziemkiewicz (53 l.) z "Do Rzeczy".
- Wszystko dzieje się zgodnie z prawem. Wszystko ma swoje odzwierciedlenie w statucie. Nie ma nic, co byłoby jakimkolwiek przekroczeniem prawa - zaznacza tymczasem prezes Polskiej Fundacji Narodowej Cezary Jurkiewicz (54 l.).
Beata Szydło: posłowie PiS mogą zagłosować przeciwko rządowi!