Beata Szydło zwróciła się do Emmanuela Macrona w sprawie praworządności
Emmanuel Macron podkreślał w przemówienie, że praworządność jest owocem historii, walki o wyzwolenie z totalitaryzmu. Prezydent Francji zapowiedział wysłuchanie Polski i Węgier w sprawie naruszenia artykułu 7, dotyczącego właśnie praworządności. Beata Szydło odpowiedziała Macronowi. Podkreśliła, że Europa potrzebuje teraz jedności, a nie dyskredytowania innych państw.
ZOBACZ Beata Szydło jak KRÓLOWA. Może się pławić w luksusach [ZDJĘCIA]
- Pan prezydent (Macron - red.) przedstawił bardzo ambitny program prezydencji, ale wydaje mi się, że powinniśmy przede wszystkim wyznaczyć sobie te najważniejsze punkty [...] Nie ma dzisiaj ważniejszej sprawy niż kryzys energetyczny, ubóstwo Europejczyków i bezpieczeństwo Europejczyków. To są realne zagrożenia, tym żyją dzisiaj Europejczycy w naszych krajach - mówiła Beata Szydło w europarlamencie.
Beata Szydło o praworządności w Polsce
Kończąc swoją wypowiedź była premier RP odrzuciła zarzuty Unii Europejskiej dotyczące braku praworządności w Polsce. Podkreśliła również, że głos Polski czy z Węgier ma takie same znaczenie, jak te płynące z krajów zachodnich.
- Ale muszę jeszcze na koniec powiedzieć jedno zdanie dotyczące praworządności, bo ilekroć podważacie państwo praworządność w Polsce, muszę się odezwać również jako były premier, który miał okazję rozmawiać na ten temat również z prezydentem Macronem. Polska jest krajem praworządnym i głos płynący z Warszawy, z Budapesztu ma taką samą wartość i takie samo znaczenie jak głos płynący z Paryża, Berlina czy innych stolic europejskich - skwitowała Beata Szydło.