Z kolei pozostali ministrowie nie dostaną odprawy. Według przepisów w przypadku powołania, które nastąpiło bezpośrednio po odwołaniu, nie wypłaca się ani odprawy, ani dodatku wyrównawczego. Nie potwierdziły się więc doniesienia medialne, że na wypłaty odpraw dla ministrów pójdzie 3,7 mln zł.
Zobacz także: Szydło została wicepremierem