To komitet polityczny PiS, który wysunął kandydaturę Morawieckiego w miejsce Szydło, jednoznacznie opowiedział się, by pełniła ona "eksponowane stanowisko w rządzie". Trwały jedynie rozmowy nad tym, czy dostanie ona tekę. Na razie nie wiadomo, czym będzie się zajmowała. Mówiło się, że zajmie się sprawami społecznymi, bo jak tłumaczyli politycy PiS, to na tym polu odnosiła największe sukcesy. - To bardzo ważna dziedzina - mówił kilka dni temu minister Mariusz Błaszczak (48 l.), zapowiadając nową rolę byłej już dziś premier.
Wczoraj podczas zaprzysiężenia w Pałacu Prezydenckim nowego rządu Beata Szydło była zdecydowanie mniej zdenerwowana niż w ostatnich dniach, kiedy to ważyły się jej losy.
Gdy żegnała się z premierowaniem, była u szczytu popularności. Jak wynika z sondażu CBOS, jeszcze na początku grudnia prawie co drugi Polak był zadowolony z jej rządów.
Sprawdź: Mateusz Morawiecki premierem, ministrem rozwoju i finansów