Pod koniec września (24.09) przewodnicząca komisji ds. Pegasusa Magdalena Sroka ujawniła: - Do komisji wpłynęła opinia biegłego lekarza w sprawie możliwości przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości – napisała wówczas na portalu X. Na drugi dzień pytana przez dziennikarzy o szczegóły komentowała: - Ta opinia pozwala na to, by przesłuchać Zbigniewa Ziobrę. Stan zdrowia Ziobry pozwala na to, by stanął przed komisją ds. Pegasusa, mam nadzieję, że nie będzie tego unikał. Stan zdrowia pozwala na to, by w najbliższych tygodniach został przesłuchany - przyznała krótko Magdalena Sroka w TVN24.
Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przed komisją ds. Pegasusa - wyznaczone na 14.10
Faktycznie niedługo później ogłosiła ona podczas konferencji w Sejmie, że przesłuchanie polityka odbędzie się dzień wcześniej - 14 października. Politycy ze środowiska Ziobry stanowczo sprzeciwiali się takiemu obrotu sprawy, a sam Ziobro komentował w rozmowie z Eską:
Żaden biegły mnie nie badał, ani nawet ze mną nie rozmawiał. Ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną. Jest też wiedzą powszechną, że leczę się w kilku ośrodkach, także poza granicami kraju. (...) Jestem zaskoczony brakiem elementarnego profesjonalizmu, bo każdy prokurator, czy sędzia doświadczony zgodzi się, że wydając w poważnej sprawie opinie, trudną ją wydać bez próby przebadania osoby, której to dotyczy, czy pozyskania podstawowych informacji związanych z aktualnym stanem zdrowia. (...) Myślę, że te działania są próbą przykrycia kompromitacji premiera Tuska w związku z sytuacją powodziową - komentował.
Mocny wpis Ziobry, chodzi o stan jego zdrowia! W ostrych słowach zwrócił się do Tuska
Gdy nadszedł dzień wyznaczonego przesłuchania Zbigniew Ziobro z samego rana umieścił w sieci mocny wpis. Już wcześniej zapowiadano, że jeśli polityk będzie chciał wziąć udział w przesłuchaniu, to ogłosi to w dni przesłuchania. Najwyraźniej Ziobro pojawi się przed komisją, bo jak napisał zwracają się do premiera Tuska: "Nie ma wyjścia". Na portalu X zwrócił się napisał kilka mocny słów, a co więcej, pokazał zdjęcia przedstawiające siebie w szpitalu oraz zdjęcie ukazujące bliznę:
Gdy zachorowałem, wypuściłeś hejterów by kłamali, że wymyśliłem chorobę, bo boję się komisji śledczej. Przez Ciebie @donaldtusk musiałem publicznie ujawnić śmiertelną chorobę i o złośliwym raku dowiedziały się moje małe dzieci. Teraz sprokurowaliście opinię i szerzycie kłamstwo, że jestem od dawna zdrowy, a ciężką operację i jej powikłania zmyśliłem. Nie mam wyjścia - niech wszyscy zobaczą, jakim jesteś zakłamanym, obłudnym i mściwym oszustem! Nie ma cywilizowanego państwa w którym premier na swoich politycznych przeciwników zlecał tak barbarzyńskie nagonki.
Polecany artykuł: