W sobotę w Warszawie odbyła się pod Ministerstwem Edukacji Narodowej demonstracja w sprawie śmierci Kacpra. To, być może, sprowokowało Pawłowicz do napisania swojego wpisu, w którym czytamy, że lewackie środowiska "fałszywie, bezczelnie lamentują nad morderczą nietolerancją rówieśników, którą sami tworzą przez propagowanie nienaturalnych postaw i relacji". Wpis posłanki Pawłowicz wyglądał następująco:
Ta opinia posłanki nie zdobyła wiele wyrazów poparcia w Internecie. Słowa posłanki negatywnie ocenił m.in. Adrian Zandberg...:
Nie ma słów na bydlactwo, którego dopuściła się dziś Krystyna Pawłowicz. Te podłe słowa o śmierci dziecka to hańba dla Sejmu i dla Polski.
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) 23 września 2017
... oraz blogerka Kataryna:
Żądam medialnego bojkotu Krystyny Pawłowicz. Nikt przyzwoity nie powinien z nią rozmawiać po tym co napisała o dziecku, które się zabiło.
— kataryna (@katarynaaa) 23 września 2017
Zobacz także: Królikowski: Ziobro idzie NA WOJNĘ z prezydentem
Przeczytaj również: Grodzka wspiera Biedronia po jego deklaracji dla SE
Przeczytaj ponadto: Piątkowe spotkanie Duda - Kaczyński. O czym rozmawiano?