Niedawno prezydent Słupska ujawnił nam swoje wielkie polityczne plany. - Cieszy mnie, że jest mnóstwo ludzi, którzy pokładają we mnie nadzieję na zmiany w kraju. Chciałbym zostać prezydentem Polski. Nic nie jest wykluczone w polityce. Także to. Polska nie może być skazana na władzę PiS - mówił w rozmowie z "Super Expressem" Robert Biedroń. A jak pokazują sondaże, prezydent Słupska byłby mocnym rywalem dla Andrzeja Dudy (45 l.) i Donalda Tuska (60 l.) w wyborach na najważniejszy urząd w państwie.
Niemal gotowy do startu Biedroń ma już tymczasem jeden cenny głos ważnej postaci na lewicy. To głos Anny Grodzkiej, z którą zna się od lat i z którą działał w Ruchu Palikota. Była posłanka już teraz lansuje go na prezydenta. - Cieszę się bardzo, że Robert chciałby startować w wyborach prezydenckich. Na pewno na niego zagłosuję. To świetny kandydat i mój przyjaciel. Powinien zostać prezydentem naszego kraju. Mocno mu kibicuję i już go widzę w Pałacu Prezydenckim - mówi nam uśmiechnięta Anna Grodzka.
Zobacz także: Janusz Korwin-Mikke znokautował Popka?! [ZDJĘCIE]
Przeczytaj również: Viktor Orban w Polsce. Spotkania z Kaczyńskim i Szydło [ZDJĘCIA]
Polecamy ponadto: Senator PiS SUROWO o uchodźcach: Brud, brud i brud. SYF, KIŁA I MOGIŁA