Adam Szłapka (38 l.) zapowiedział, że złoży w poniedziałek (31 stycznia) zawiadomienie do prokuratora generalnego w sprawie Jarosława Kaczyńskiego (73 l.). - Chciałbym, żeby prokuratura zbadała, czy nie doszło do ujawnienia tajemnicy państwowej - mówi szef Nowoczesnej. Chodzi o sprawę Pegasusa.
- Od dwóch lat funkcjonariusze, urzędnicy PiS kłamią w żywe oczy, że nie mają takich technik operacyjnych. Zdaję sobie sprawę z tego, że oni są ograniczeni prawem, bo metody i techniki pracy operacyjnej są ściśle tajne. Ale skoro są one ściśle tajne i słyszymy to od funkcjonariuszy PiS, to zachowanie Jarosława Kaczyńskiego, który wprost w jednym z wywiadów powiedział, że polskie państwo ma takie oprzyrządowanie, to jest ujawnienie tajemnicy państwowej - stwierdził Szłapka.
Inwigilacja Pegasusem
Za pomocą programu służącemu do inwigilacji Pegasus śledzeni mieli być senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek. Początkowo informacje te były wyśmiewane przez partię rządzącą, jednak ostatecznie prezes Jarosław Kaczyński przyznał w jednym z wywiadów, że polskie służby posiadają program szpiegowski. Zapewnił przy tym, że nie był on wykorzystywany do śledzenia opozycji.
Ostatnio Citizen Lab poinformował, że Pegasusem były inwigilowane jeszcze dwie inne osoby - lider Agrounii Michał Kołodziejczak i Tomasz Szwejgiert, współautor książki o Mariuszu Kamińskim.
W Senacie powołano komisję nadzwyczajną ds. wyjaśnienia przypadków inwigilacji przy użyciu programu Pegasus. Na jej czele stanął szef senatorów KO Marcin Bosacki. Choć komisja wzywa i przesłuchuje świadków, to nie ma uprawnień komisji śledczej. Powołania tego typu komisji w Sejmie domaga się opozycja. Liczy ona na głosy Kukiz’15.
ZOBACZ TAKŻE: Pegasus - co to jest i jak wykryć? Jarosław Kaczyński: "Afera z niczego i histeria"