Państwowa Komisja Wyborcza zbierze się, by na posiedzeniu odpowiedzieć na pismo ministra finansów Andrzeja Domańskiego z początku stycznia w sprawie wykładni uchwały, w której PKW zatwierdziła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów do Sejmu i Senatu w 2023 r.
Marciniak zaznaczył w środę (22 stycznia) w Polsat News, że PKW nie może podjąć uchwały o wykładni innej swojej uchwały, gdyż nie ma takiej procedury w Kodeksie wyborczym. Dodał, że w grę wchodzi "ewentualnie" wyjaśnienie dla ministra finansów. - Jest to przedmiotem oceny przez PKW. Zbierzemy się w poniedziałek i mam nadzieję, że w tym zakresie podejmiemy jakieś rozstrzygnięcie.(...) Poddałem to pod dyskusję. Członkowie PKW mają zająć stanowisko - powiedział. - Mam nadzieję, że dojdziemy do konsensusu, a przynajmniej kompromisu i nie będzie to zgniły kompromis - dodał Marciniak.
WIĘCEJ: Sąd Najwyższy reaguje na decyzję PKW ws. PiS! Co teraz?
Szef PKW zwrócił też uwagę, że kiedy PKW rozpatrywała latem sprawozdanie komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych, miała dane o prawie 60 zawiadomieniach do organów ścigania ws. nieprawidłowości w finansowaniu kampanii tej partii. - Mamy styczeń i nie otrzymaliśmy ani jednego orzeczenia, nawet sądu karnego, nawet nieprawomocnego, że na tle spraw wyborczych doszło do skazania - stwierdził przewodniczący PKW.
Marciniak o zagrożeniach
Podkreślił też, że sprawa wypłacenia przez ministra finansów dotacji, a następnie subwencji dla PiS jest „czynnością techniczną” po tym, gdy PKW 30 grudnia przyjęła - na skutek orzeczenia Sądu Najwyższego - sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS. Marciniak ocenił, że minister finansów powinien jak najwcześniej wypłacić pieniądze dla PiS, "by nie było zagrożenia setek lub tysięcy protestów wyborczych". - Takie już wnioski, pisma otrzymujemy, że jeśli uchwała PKW nie będzie wykonana, może to stanowić podstawę zarzutów protestów wyborczych - powiedział Marciniak.
Pytany, co z drugim postanowieniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ws. pieniędzy dla PiS, zaznaczył, że uwzględnienie skargi partii politycznej na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu jej rocznego sprawozdania zobowiązuje PKW - zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego - do niezwłocznego przyjęcia tego sprawozdania. Wyraził jednak obawę, że również w tym przypadku powtórzy się sytuacja taka, jak w przypadku sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów w 2023 r.