Szef BBN Jacek Siewiera

i

Autor: Jacek Siewiera / X Szef BBN Jacek Siewiera

Powódź w Polsce

Szef BBN: Czas by Bruksela pokazała swoją solidarność tak jak my to robiliśmy wielokrotnie w powodziach

2024-09-15 20:23

Stan klęski żywiołowej jest właściwym krokiem do uruchomienia sił, środków i finansowania w ramach mechanizmu europejskiego RescUE - uważa szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. RescUE to mechanizm utworzony przez Komisję Europejską do walki z klęskami żywiołowymi.

Szef BBN liczy na pomoc europejską

Stan klęski żywiołowej jest właściwym krokiem do uruchomienia sił, środków i finansowania w ramach mechanizmu europejskiego RescUE" - napisał na X Siewiera.  Szef BBN ocenił, że "dobrze że zostały zadysponowane Brzegowe Stacje Ratownictwa SAR i dobrze że zbiornik Racibórz Dolny rozpoczął retencjonowanie fali".

 - "Skoro już wiemy że jest b. źle to czas by Bruksela pokazała swoją solidarność tak jak my to robiliśmy wielokrotnie w powodziach, pożarach i klęskach w UE" - napisał szef BBN.

 Na czym polega RescUE ?

RescUE to utworzony przez Komisję Europejską instrument, który ma zapewniać lepszą ochronę obywateli przed skutkami katastrof i pomagać w zarządzaniu pojawiającymi się zagrożeniami. RescUE to rezerwa europejskich zasobów w całości finansowana przez Unię Europejską. W skład rezerwy wchodzi flota samolotów gaśniczych i helikopterów, samolot do ewakuacji medycznej, zapas środków medycznych oraz szpitale polowe. Rezerwa rescUE zawiera też m.in. środki do zapewnienia schronienia, transportu, logistyki oraz dostaw energii elektrycznej

 Siewiera: Limuzyny i konwoje na miejscu nie ratują ludzi

Szef BBN odniósł się też do zarzutów, że prezydent nie pojechał na Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Siewiera napisał na X:  - "Prezydent Andrzej Duda jest informowany o sytuacji, również w godzinach nocnych. Będziemy zastanawiać się nad dalszymi działaniami, natomiast przede wszystkim w krytycznej sytuacji trzeba pozwolić działać służbom. Będziemy zastanawiać się nad dalszymi działaniami, natomiast przede wszystkim w krytycznej sytuacji trzeba pozwolić działać służbom. Limuzyny i konwoje na miejscu nie ratują ludzi. Nasze służby mają wielkie, międzynarodowe doświadczenie i nie ma potrzeby nikomu patrzeć na ręce. Prezydent uda się na miejsce, kiedy wizyta nie będzie utrudniała pracy w krytycznych godzinach i będzie wnosiła korzyść dla obywateli".

Powódź w Polsce. Wielka woda zalewa południe kraju. Przerażające zdjęcia z lotu ptaka