Szef BBN liczy na pomoc europejską
Stan klęski żywiołowej jest właściwym krokiem do uruchomienia sił, środków i finansowania w ramach mechanizmu europejskiego RescUE" - napisał na X Siewiera. Szef BBN ocenił, że "dobrze że zostały zadysponowane Brzegowe Stacje Ratownictwa SAR i dobrze że zbiornik Racibórz Dolny rozpoczął retencjonowanie fali".
- "Skoro już wiemy że jest b. źle to czas by Bruksela pokazała swoją solidarność tak jak my to robiliśmy wielokrotnie w powodziach, pożarach i klęskach w UE" - napisał szef BBN.
Na czym polega RescUE ?
RescUE to utworzony przez Komisję Europejską instrument, który ma zapewniać lepszą ochronę obywateli przed skutkami katastrof i pomagać w zarządzaniu pojawiającymi się zagrożeniami. RescUE to rezerwa europejskich zasobów w całości finansowana przez Unię Europejską. W skład rezerwy wchodzi flota samolotów gaśniczych i helikopterów, samolot do ewakuacji medycznej, zapas środków medycznych oraz szpitale polowe. Rezerwa rescUE zawiera też m.in. środki do zapewnienia schronienia, transportu, logistyki oraz dostaw energii elektrycznej
Siewiera: Limuzyny i konwoje na miejscu nie ratują ludzi
Szef BBN odniósł się też do zarzutów, że prezydent nie pojechał na Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Siewiera napisał na X: - "Prezydent Andrzej Duda jest informowany o sytuacji, również w godzinach nocnych. Będziemy zastanawiać się nad dalszymi działaniami, natomiast przede wszystkim w krytycznej sytuacji trzeba pozwolić działać służbom. Będziemy zastanawiać się nad dalszymi działaniami, natomiast przede wszystkim w krytycznej sytuacji trzeba pozwolić działać służbom. Limuzyny i konwoje na miejscu nie ratują ludzi. Nasze służby mają wielkie, międzynarodowe doświadczenie i nie ma potrzeby nikomu patrzeć na ręce. Prezydent uda się na miejsce, kiedy wizyta nie będzie utrudniała pracy w krytycznych godzinach i będzie wnosiła korzyść dla obywateli".
Polecany artykuł: