Polska chce silniejszego NATO i więcej pieniędzy na armię
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w poniedziałek podkreślił, że zbliżający się szczyt NATO w Hadze (25–26 czerwca) to przełomowy moment dla całego Sojuszu. Szczególnie teraz – po objęciu urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa.
„Potrzebny jest jasny sygnał pełnej integracji” — oświadczył szef MON, wskazując na potrzebę jedności i wspólnych zobowiązań.
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że Polska już teraz inwestuje w obronność na niespotykaną skalę. „Jesteśmy modelowym sojusznikiem. Mamy liczebną armię, nowoczesne technologie i wysokie zdolności operacyjne” — zaznaczył.
Dymisja w rządzie Donalda Tuska! Rzecznik oficjalnie potwierdził
Europa musi zapłacić więcej za bezpieczeństwo
Tematem przewodnim szczytu będzie propozycja sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego: 3,5 proc. PKB na obronność + 1,5 proc. PKB na bezpieczeństwo – czyli łącznie 5 proc. do 2032 roku. Polska nie tylko popiera ten cel, ale chce, by został osiągnięty wcześniej niż zakładano. „2030 r. byłby optymalny. Opóźnienia nie są w interesie Sojuszu” — mówi wprost Kosiniak-Kamysz. I ostrzega: żadnych wyjątków.
Spotkanie opóźnione przez rosyjski atak
Minister miał się w poniedziałek spotkać z szefem resortu obrony Norwegii Tore Sandvikiem, ale rosyjski atak rakietowy na Kijów uniemożliwił to spotkanie. Norwegowie utknęli na trasie z Ukrainy przez Warszawę. Ministrowie mają się spotkać już podczas szczytu w Hadze. Jednym z tematów: eskalacja na Bliskim Wschodzie.
Izrael, Iran, USA – napięcie rośnie
Kosiniak-Kamysz odniósł się również do sytuacji na linii Iran–Izrael–USA. „Ocena sytuacji na Bliskim Wschodzie będzie jednym z kluczowych tematów wtorkowego posiedzenia Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego” — zapowiedział.
Przypomniał też, że polscy żołnierze stacjonują w Turcji, Iraku i Libanie, a największą uwagę MON poświęca właśnie obecności w Iraku.
Ewakuacja zakończona sukcesem
Szef MON chwali również błyskawicznie przeprowadzoną ewakuację Polaków z regionu konfliktu. „Gdy inne kraje dopiero zaczynają swoje działania, Polska już je zakończyła. Około 300 obywateli bezpiecznie wróciło do kraju” — przypomniał Kosiniak-Kamysz.
Co dalej? Polska liczy na jedność i konkretne decyzje
Minister nie ukrywa, że z niecierpliwością czeka na deklaracje NATO. — „Polska robi, co trzeba. Teraz oczekujemy, że inni zrobią to samo” — zaznaczył. W Hadze nie będzie miejsca na półśrodki, NATO ma pokazać siłę i jedność, a wschodnia flanka to dziś absolutny priorytet.

