"Super Express" odkrył tajemnicę kontrowersyjnej rzeźby! Odsłonili pomnik prezydenta Kirgistanu?

2016-04-18 4:00

Niestety Lech Kaczyński (+61 l.) na pomniku przed warszawskim ratuszem mało przypomina siebie. Internauci wyzłośliwiają się, zgadując, czyja podobizna jest na kamieniu w sercu Warszawy. Naszym zdaniem na kamieniu przed ratuszem upamiętniony jest prezydent... Kirgistanu.

Ten sam łagodny uśmiech, nos, policzki, przymrużone oczy. Naszym zdaniem to Ałmazbek Atambajew (60 l.), przywódca Kirgistanu, małego państwa w Azji Środkowej. Lecha Kaczyńskiego płaskorzeźba nie przypomina. I jest to także opinia ludzi, którzy znają się na pomnikach, bo sami je tworzą. Byłego prezydenta Polski nie rozpoznaje m.in. artysta rzeźbiarz Stanisław Szwechowicz (67 l.). - Szczera chęć upamiętnienia nie może usprawiedliwiać fatalnej amatorszczyzny - mówi. - Wierność portretowi jest jednym z warunków początkowych przedstawień postaci, inaczej powstaje nieudolny, amatorski wytwór - dodaje. Jego zdaniem władze Warszawy powinny ogłosić konkurs dla profesjonalnych twórców, a pomnik sprzed ratusza trzeba usunąć.

Na razie nie zanosi się jednak na konkurs na nowy pomnik. Głaz z tablicą pamiątkową stanął przed ratuszem bez zgody i wiedzy prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. O tym, że ma nowy pomnik tuż pod własnym nosem, dowiedziała się ponoć z mediów. - Musimy wszcząć kontrolę w sprawie głazu przed ratuszem, on jest nielegalny - mówiła w Radiu Zet Gronkiewicz-Waltz. - A Lech Kaczyński do siebie niepodobny - skrytykowała.

Takie słowa bolą z pewnością twórcę dzieła Józefa Helińskiego (70 l.). Płaskorzeźby nie zamierza jednak poprawiać. - To jest skończone dzieło. Model gipsowy podobał się nawet Jarosławowi Kaczyńskiemu - dodaje.

Zobacz: Jarosławowi Kaczyńskiemu podobała się rzeźba z wizerunkiem brata. Kazał tylko poprawić jedną rzecz...

18.04.2016