Autor: Wojtek Laski Manifestacja KOD WARSZAWA

Stryj Kijowskiego MOCNO UDERZA w Polaków nie uczestniczących w KOD

PMar

2016-08-19 15:12

Janusz Kijowski jest znanym reżyserem i zarazem stryjem Mateusza Kijowskiego, lidera Komitetu Obrony Demokracji. Jako, że ostatnimi czasy ten ruch społeczny znacząco osłabł i coraz mniej ludzi uczestniczy w manifestacjach, jakie KOD organizuje, Kijowskiego złapała frustracja, którą przelał w treści swojego postu na Facebooku. Reżyser bardzo krytycznie ocenił Polaków, którzy nie wspierają działań KOD. W jego opinii są to: - Biedni ludzie, słabo wykształceni,(…) pracujący za marne grosze albo pobierający głodowe zasiłki - nie chcą bronić Konstytucji, Trybunału czy Demokracji liberalnej.

Najnowsze z działu

Nowe doniesienia o chorobie Ziobry!

„Nie ma metod innych niż radykalne” - były minister sprawiedliwości szczerze w wywiadzie o swoim stanie zdrowia

Niespodziewane słowa szefa polskiego MSZ

Sikorski chwali Brexit?! "Pozwolił Wielkiej Brytanii szybciej zareagować na wojnę"

Politycy i Polacy skrajnie podzieleni

Rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce? Ten sondaż powinien zobaczyć Donald Tusk!

Sprawdź się!

QUIZ Jan Paweł II nie tylko dla katolików. Karol Wojtyła bez tajemnic. Co wiesz o polskim papieżu?

Szokująca śmierć

Nie żyje dyrektor Orlenu! Do tragedii doszło na zebraniu koncernu!

Stryj Mateusza Kijowskiego zamieścił na swoim FB emocjonalny wpis podyktowany "dniem do dupy". Jak stwierdza, w Polsce nadchodzą trudne czasy, ponieważ społeczeństwo nie przyłącza się do KOD. Nie szczędzi on inwektyw takim osobom, uznając ich za "słabo wykształcone, pozbawione ciekawości świata, czy pobierającymi zasiłki głodowe".

Jak napisał Kijowski: - Będzie trudno! Biedni ludzie, słabo wykształceni, o niewybrednych gustach, obarczeni rodziną, pozbawieni ciekawości świata i języków, pracujący za marne grosze albo pobierający głodowe zasiłki - nie chcą bronić Konstytucji, Trybunału czy Demokracji liberalnej. Wolą to co daje im PiS: obietnice i przyzwolenie dla pogardy. Gardzą więc nami. Nienawidzą nas: żydów, cyklistów, bezbożników, jajogłowych inteligencików, bankierów, komediantów i imigrantów... Bez socjalno-demokratycznej alternatywy taki brunatny stan rzeczy może się tylko utrwalać. A nam zostaną marsze KOD-u i wspomnienia 25-lat Wolności! Będzie bardzo trudno... Taki dziś mam dzień, do dupy!

Cóż... dzięki Bogu reżyser znalazł lekarstwo na swój podły nastrój: