Rakietowe zabawy białoruskich dzieci
W Ukrainie codziennie giną dziesiątki, jak nie setki ludzi w atakach rakietowych i artyleryjskich rosyjskich okupantów. Świat obiegają przerażające zdjęcia dzieci zmarłych w ruinach budynków. Tymczasem w Białorusi, która udostępniła Rosji swoje terytorium do prowadzenia inwazji na Ukrainę, dzieci są od małego oswajane z wojną. Niepokoi to Pavla Chuduka, mieszkańca Mińska, działacza społecznego, który często bywa w Polsce i organizuje dla dzieci zajęcia sportowe oraz lekcje angielskiego. – Podczas obchodów Dnia Niepodległości dzieci rzucały w siebie dmuchanymi rakietami. To jest dla nich zabawa – poinformował naszą redakcję i na dowód zamieścił w mediach społecznościowych krótkie wideo. Widać na nim pozornie zwyczajną nadmuchiwaną zabawkę. Niestety dzieci nie rzucają do piłkami, tylko właśnie rakietami.
Rosjanin chwali się żonie podrzynaniem gardeł. Jej reakcja przeraża [NAGRANIE 18+]
Radziecki czołg w wersji dla dzieci
Nasz rozmówca z Białorusi zamieścił też zdjęcie pojazdu pancernego – zabawki, do którego dzieci mogą wejść, aby bawić się w wojnę. Przygotowanie takich zabawek dla dzieci podczas pokoju można by tłumaczyć brakiem wyobraźni organizatorów imprezy. Kiedy ustawia się je podczas trwającej w sąsiednim kraju brutalnej wojny, trudno znaleźć wyjaśnienie. Zamordystyczny reżim prezydenta Łukaszenki prawdopodobnie chce wychować dzieci na małych wojaków, gotowych do strasznych czynów w celu zaprowadzenia ruskiego miru.