Tylko u nas

Straciła miejsce na liście PO za stosunek do aborcji. Krzycząca działaczka Jana Shostak, nie trafi do Sejmu

2023-08-24 10:15

Jana Shostak, Białorusinka, mieszkająca od kilkunastu lat w Polsce podpadła Donaldowi Tuskowi. Kandydatka KO do Sejmu powiedziała w programie Onetu, że kobieta powinna mieć możliwość dokonania aborcji przez cały czas trwania ciąży aż do momentu porodu. Okazało się, że nawet dla coraz bardziej liberalnej Platformy to stanowisko zbyt daleko idące.

Okazało się, że wypowiedź Jany Szostak o aborcji, będzie dla niej miała bardzo negatywne konsekwencje. Kobieta miała kandydować do Senatu z list Koalicji Obywatelskiej, ale to już historia. O decyzji władz partii poinformowała w programie "Sedno Sprawy" Małgorzata Kidawa Błońska, wiceprzewodnicząca PO. - Z tego co wiem, pani Jana Shostak już nie jest na liście Platformy Obywatelskiej. Bardzo jest jasne stanowisko Platformy i Koalicji Obywatelskiej w tej sprawie. Pakiet dla kobiet, przeprowadzimy to. Jednak polityka to nie są happeningi, to jest bardzo poważna sprawa i słowa, które się mówi mają bardzo duże znaczenie - stanowczo mówi wicemarszałek Sejmu.

Jana Shostak miała być podlaską kandydatką Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Zasłynęła trzy lata temu dzięki akcji "minuta krzyku dla Białorusi". W Sejmie, jak się okazało, kontrowersyjna działaczka nie będzie już miała okazji pokrzyczeć. 

CZYTAJ: Kim jest kobieta z konferencji przed ambasadą Białorusi, która głośno krzyczała? To miss i aktywistka Jana Shostak

M.K.BŁOŃSKA: ZA RZĄDÓW PLATFORMY GRANICA BĘDZIE SZCZELNA
Nasi Partnerzy polecają