Okazało się, że wypowiedź Jany Szostak o aborcji, będzie dla niej miała bardzo negatywne konsekwencje. Kobieta miała kandydować do Senatu z list Koalicji Obywatelskiej, ale to już historia. O decyzji władz partii poinformowała w programie "Sedno Sprawy" Małgorzata Kidawa Błońska, wiceprzewodnicząca PO. - Z tego co wiem, pani Jana Shostak już nie jest na liście Platformy Obywatelskiej. Bardzo jest jasne stanowisko Platformy i Koalicji Obywatelskiej w tej sprawie. Pakiet dla kobiet, przeprowadzimy to. Jednak polityka to nie są happeningi, to jest bardzo poważna sprawa i słowa, które się mówi mają bardzo duże znaczenie - stanowczo mówi wicemarszałek Sejmu.
Jana Shostak miała być podlaską kandydatką Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. Zasłynęła trzy lata temu dzięki akcji "minuta krzyku dla Białorusi". W Sejmie, jak się okazało, kontrowersyjna działaczka nie będzie już miała okazji pokrzyczeć.