Wiele dzieje się w życiu Zbigniewa Stonogi. W poniedziałek sąd nakazał mu, by zgłosił się do więzienia. Ma odsiedzieć rok za oszustwo, którego dopuścił się w 2009 roku. Jednak nie w głowie mu decyzje wymiaru sprawiedliwości, bo teraz zajmuje się zbieraniem podpisów poparcia dla swojego komitetu wyborczego - Komitetu Wyborczego Wyborców Zbigniewa Stonogi. Ale nie tylko.... Wczoraj do Internetu trafiły nagrania Stonogi, na których jest Radosław Sikorski. Biznesmen twierdzi, że Sikorski szykuje na Beatę Szydło zasadzkę i knuje przeciw niej. - Uwaga Pani Szydło! Przed chwilą w jednej z warszawskich restauracji odbyło się spotkanie Sikorskiego z jakimś facetem którego zdjęcie zaraz opublikuję, a które to spotkanie dotyczyło wyciągnięcia jakichś Pani rodzinnych spraw oraz prześwietlenia Pani kariery w powiecie chrzanowskim. Proszę uważać - napisał na swoim oficjalnym Facebooku Stonoga. Później na profilu pojawiło się zdjęcie Sikorskiego i jego rozmówcy, którym okazał się Krzysztof Bodnaryk (były szef ABW). - Szanowna Pani Szydło to z tym Człowiekiem rozmawiał o Pani prywatnych sprawach. Rozmowę mam zarejestrowaną. PS. Bondaryk (nie poznałem) bardzo się postarzał... - znów napisał Stonoga.
W końcu Stonoga umieścił dwa krótkie nagrania. Na jednym z nich widać, że Radosław Sikorski zauważył Stonogę i poprosił kelnera o rachunek. Zaznaczył, że już wychodzi, bo nie odpowiada mu towarzystwo z sąsiedniego stolika, które jest uciążliwe. Biznesmen głośno skomentował: - Uciążliwi panie Sikorski, to wy jesteście. Sejmowi złodzieje. (...) I nie ma co się obrażać. Po prostu trzeba was pozamykać Rozliczyć i pozamykać. Tych wszystkich kolesi, z Platformy i nie z Platformy. Sikorski nie zwraca jednak uwagi na zaczepki, tylko wychodząc mówi: - Życzę miłego dnia. Szczęść Boże. Czego konkretnie miałby dotyczyć knowania Sikorskiego przeciw Beacie Szydło, Stonoga nie zdradził.
Sprawdź: Olejnik DRWI z księży: (...) uciekajcie na widok Komorowskiego