Sterczewski zatrzymany, KO się dystansuje. „To była jego decyzja”

2025-10-02 15:57

Poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski (35 l.) został zatrzymany wraz z grupą aktywistów niosących pomoc dla Palestyńczyków cierpiących w Strefie Gazy. Do zdarzenia doszło, po tym jak izraelskie wojsko zatrzymało flotyllę „Sumud”. Politycy KO dystansują do partyjnego kolegi. – Wiedział co robi, jest dorosłym człowiekiem – powiedział nam europoseł KO Bartosz Arłukowicz.

Sterczewski

i

Autor: Facebook & Paweł Dąbrowski/Super Express

Polacy zatrzymani przez żołnierzy Izraela

Flotylla „Sumud” (po arabsku: pokojowy opór”) liczyła około 30 łodzi, które wypłynęły 30 września z greckich portów do Strefy Gazy, aby przynieść pomoc humanitarną (leki i żywność) cierpiącym cywilom, przełamując izraelską blokadę morską. Wśród uczestników wyprawy znaleźli się aktywiści, lekarze, dziennikarze i politycy z ponad 40 krajów, a z Polski: poseł KO Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, szefowa Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka Ewa Jasiewicz.

1 października Sterczewski zamieścił w internecie dramatyczne nagranie. - Jeżeli widzicie to wideo, to znaczy, że zostałem porwany przez siły okupacyjne Izraela na międzynarodowych wodach podczas pokojowej misji humanitarnej Globalnej Flotylli Sumud. Gorąca prośba — wstawcie się za mną i moimi towarzyszami u polskich władz – zaapelował. Informację potwierdziła posłanka Lewicy. „Misja humanitarna płynąca do Strefy Gazy została zatrzymana przez Izrael. W tym polscy obywatele Franciszek Sterczewski i Omar Faris" – napisała w internecie Magdalena Biejat (43 l.).

Tusk: Sterczewski traktowany jest jak każdy

Siły izraelskie ogłosiły później, że zatrzymały wszystkie statki z flotylli oraz, że Europejczycy zostaną deportowani do swoich krajów. O sprawę został zapytany przebywający w Danii premier Donald Tusk, który podkreślił, że polski konsul jest w miejscu do którego Izrael skierował zatrzymanych. - Będziemy traktowali posła Sterczewskiego tak jak każdego innego obywatela. Może liczyć na pomoc konsularną – powiedział. Premier zaapelował także, aby polscy obywatele nie podróżowali „w miejsca krytyczne”, zgodnie z rekomendacją MSZ.

Do zatrzymania polskiego posła odniósł się też szef MSZ. - Powiem brutalnie tym, którzy chcieliby złamać nasze rekomendacje. Nie mam zakładników na wymianę – oznajmił wicepremier Radosław Sikorski.

"Poseł wiedział, co robi"

Chcieliśmy poznać opinię polityków KO na temat zatrzymania ich partyjnego kolegi. Większość nie chciała rozmawiać na ten temat. Komentarza udzielił jedynie europoseł KO Bartosz Arłukowicz, który wypowiada się w podobnym tonie co premier i szef MSZ.

– Sytuacja w Izraelu i Strefie Gazy budzi coraz większe emocje. Wiemy, że mieszkańcom Gazy trzeba zapewnić pomoc i bezpieczeństwo, tak jak wszystkim ludziom, którzy są w potrzebie. Zatrzymani przez izraelskie siły aktywiści potrzebują pomocy konsularnej i zostanie im ona zaoferowana, chociaż trudno obecnie przewidzieć, jak ta sprawa się potoczy. Poseł Sterczewski, angażując się w działania aktywistów, wiedział, co robi i znał możliwe konsekwencje — jest przecież dorosłym człowiekiem. Zostanie mu zapewnione wsparcie, takie samo jak wszystkim polskim obywatelom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji – powiedział polityk „Super Expressowi”.

Polityka SE Google News
Nocna PROHIBICJA dzieli Polaków. Polska nie będzie Polską! DOSYĆ tego PICIA! To OGŁUPIA Naród! - Komentery
Sonda
Czy państwo powinno pomagać aresztowanym za granicą aktywistom?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki