- Polski konsul spotkał się z polskimi obywatelami zatrzymanymi w Izraelu za udział w Globalnej Flotylli Sumud.
- Mimo odmowy dobrowolnego wyjazdu, MSZ spodziewa się ich powrotu do kraju w najbliższych dniach.
- MSZ apeluje o przestrzeganie ostrzeżeń dotyczących podróży w niebezpieczne rejony.
- Przejęcie flotylli wywołało protesty na całym świecie, w tym w Warszawie, gdzie doszło do incydentów.
Sterczewski wróci niebawem do Polski? Sikorski zapowiedział jego powrót
W niedzielę Radosław Sikorski, szef MSZ, poinformował, że konsul RP miał okazję spotkać się z polskimi obywatelami, którzy zostali zatrzymani przez Izrael w związku z ich udziałem w Globalnej Flotylli Sumud. Flotylla ta miała na celu dostarczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.
- Konsul RP właśnie zakończył widzenie z naszymi obywatelami zatrzymanymi w Izraelu – napisał Sikorski na platformie X. Dodał również, że mimo iż zatrzymani Polacy nie wyrazili zgody na dobrowolny wyjazd z Izraela, istnieje nadzieja, że wkrótce „wrócą na łono ojczyzny”.
Minister Sikorski skorzystał z okazji, aby zaapelować do obywateli o przestrzeganie ostrzeżeń wydawanych przez MSZ dotyczących podróży w rejony, które mogą być niebezpieczne.
Kim są zatrzymani Polacy? Wśród nich poseł KO
Wśród aktywistów, którzy brali udział w Globalnej Flotylli Sumud, znalazło się troje obywateli Polski: poseł KO Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris oraz prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak.
Rzecznik MSZ, Maciej Wewiór, poinformował w piątek, że polskim obywatelom zaproponowano możliwość skorzystania z przyspieszonej procedury opuszczenia Izraela i powrotu do Polski. Jednakże, wszyscy trzej odmówili podpisania deklaracji o dobrowolnym poddaniu się deportacji. Wewiór dodał, że w związku z tym, będą oni musieli poczekać na rozprawę przed izraelskim sądem. Zapewnił również, że polscy obywatele są bezpieczni, zdrowi i mają dostęp do konsultacji prawnych oraz lekarskich.
Organizatorzy flotylli Sumud poinformowali w sobotę, że Nina Ptak rozpoczęła strajk głodowy w izraelskim areszcie. Jest to jej forma protestu przeciwko, jak to określili, „nielegalnym działaniom Izraela” oraz wyraz solidarności z uwięzionymi i torturowanymi Palestyńczykami.
Organizatorzy flotylli podali również, że zatrzymani aktywiści przebywają obecnie w więzieniu Ktzi'ot, które znajduje się na pustyni Negev. Twierdzą, że więzienie to „znane jest ze stosowania tortur i przemocy seksualnej wobec aresztowanych”.
Czym jest Global Sumud Flotilla?
Global Sumud Flotilla to międzynarodowa inicjatywa, w której biorą udział przedstawiciele ponad 40 krajów. Celem flotylli było dostarczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Aktywiści planowali dotrzeć na miejsce w czwartek nad ranem. Władze Izraela wcześniej zapowiedziały, że nie pozwolą flotylli zbliżyć się do Gazy.
Przejęcie flotylli przez Izrael wywołało falę demonstracji w wielu miastach europejskich, takich jak Rzym, Neapol, Turyn, Barcelona, Paryż, Dublin, Genewa, Berlin, Haga, Stambuł i Ateny. Protesty odbyły się również w Buenos Aires, Meksyku i Karaczi.
W czwartek demonstracja odbyła się również w Warszawie. Niestety, doszło do incydentów – wybito szybę w drzwiach do MSZ, gdzie rozpoczęła się manifestacja, a wejście do budynku oblano czerwoną farbą. W związku z tym interweniowała policja. Manifestacja przeszła później m.in. pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i Sejm.
40 organizacji oraz ponad 100 działaczy społecznych skierowało pismo do premiera Donalda Tuska oraz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Zaapelowali o uwolnienie Polaków zatrzymanych przez Izrael oraz o stanowczą reakcję Polski na sytuację w Gazie.

Polecany artykuł: