Po raz pierwszy statek „Langenort” z kliniką aborcyjną na pokładzie przypłynął do Polski w 2003. Zamysłem statku jest udostępnianie kobietom zakazanych w Polsce pigułek wczesnoporonnych poprzez wypłynięcie na wody międzynarodowe. Jak zdradziła Gomperts: - W najbliższej przyszłości rozpoczniemy kampanie z udziałem pływających klinik aborcyjnych, ale na razie nie w Polsce. Do waszego kraju najprawdopodobniej zawiniemy jednak ponownie w ciągu najbliższych dwóch lat.
Statek aborcyjny wraca do Polski?#MediumRoku2016https://t.co/sW9DG1cw5w pic.twitter.com/syTA5SJAWv
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) 17 lutego 2017
Gomperts oceniła również próby zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Jak stwierdziła: - Już teraz prawo Polek w tym zakresie jest dużo ostrzejsze niż ogromnej większości pozostałych krajów europejskich. Obecne prawo zostało potępione przez Europejski Trybunał Praw Człowieka jako zbyt drakońskie. Mimo to sytuacja w waszym kraju się pogarsza. I to nie tylko w zakresie aborcji, ale wszelkich praw człowieka.
Działaczka skomentowała również planowany na 8 marca Międzynarodowy Strajk Kobiet. W jej opinii: - Oczywiście jednodniowy protest nie zmieni realiów, czyli codziennych naruszeń praw kobiet, ale to cenna inicjatywa, w której weźmie udział nie tylko kilkadziesiąt polskich miast, ale i kobiety z wielu krajów świata walczące o uznanie ich praw przez populistyczne rządy.
Zobacz także: Będzie drugi "Czarny protest"! Znamy datę!