"Super Express": - Paweł Kukiz powiedział: "Wygląda na to, że polski podatnik, dzięki działaniom Platformy Obywatelskiej sprzed kilku lat, finansuje ISIS". Panie pośle, jak to możliwe?
Stanisław Tyszka: - Paweł Kukiz zapytał, czy polski podatnik pośrednio finansuje działalność terrorystyczną, ponieważ Katar, od którego kupujemy gaz, jest o to oskarżany przez sąsiednie państwa. Kraje te zawiesiły z Katarem stosunki dyplomatyczne, zastosowały blokadę powietrzną Kataru, a można się spodziewać też blokady morskiej.
- Dlaczego poruszacie ten temat?
- Chcemy zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Pierwszą jest aspekt społeczno-etyczny (podobnie jak z Rosją). Natomiast drugą kwestią jest bezpieczeństwo energetyczne Polski. Jeżeli Kanał Sueski zostanie zablokowany dla katarskich statków, to gazowce będą miały utrudniony dostęp do Świnoujścia. I co wtedy z kontraktem na dostawy gazu, jaki podpisaliśmy z Katarem na lata 2014-2034? Chcielibyśmy więc zachęcić rząd do myślenia nad dalszą dywersyfikacją energetyczną w zakresie kupowania gazu.
- Jakie macie propozycje, od kogo moglibyśmy kupować ten surowiec?
- Rosja czy Katar nie są jedynymi sprzedawcami gazu. Pojawił się gaz z USA. Przykładowo Hiszpania sprowadza gaz z Algierii, Nigerii i Peru.
- No dobrze, ale umowa, którą mamy podpisaną z Katarem, będzie obowiązywać jeszcze długo. I co z nią mamy teraz zrobić? Zerwać?
- Ta umowa jest tajna, przez co nie wiemy, jaka jest możliwość renegocjacji cen, jak będzie wyglądała współpraca w sytuacji, w której ten gaz do nas nie dotrze. Dlatego jako opozycja poruszamy taki temat, pytamy rząd o te budzące wątpliwości kwestie i oczekujemy odpowiedzi. Chcemy je znać, ponieważ sprawa dotyczy kieszeni podatników.
- Zwracaliście również uwagę na to, że mogło być tak, że rząd PO-PSL nie przyjrzał się zbyt dobrze kontrahentowi przed podpisaniem umowy. Jakie tu są wątpliwości?
- Chcielibyśmy wiedzieć, jak wyglądała kwestia rozpoznania sytuacji przez służby. Wokół kontraktów gazowych jest wiele niejasności. Przez premiera Pawlaka płacimy za gaz rosyjski prawie najwięcej w Europie. Potrzebujemy "odpawlakowienia" kontraktów gazowych.