STANISŁAW PIĘTA

i

Autor: Robert Zalewski

Stanisław Pięta: Gejowski faszyzm nie przejdzie!!!

2012-05-28 4:00

Co poseł PiS chciał przekazać w swym piątkowym przemówieniu w Sejmie? Mówią: sam zainteresowany i poseł Ruchu Palikota Andrzej Rozenek

"Super Express": - Na propozycję lewicy, żeby karać więzieniem za znieważenie homoseksualistów, krzyczał pan z mównicy sejmowej "Gejowski faszyzm nie przejdzie". Żałuje pan?

Stanisław Pięta: - Pan redaktor chyba żartuje. Nie wycofałbym z mojego przemówienia ani jednej litery. Powtarzam - gejowski faszyzm nie przejdzie. I specjalnie dla "Super Expressu" dodaję do tego trzy wykrzykniki.

- Błysnął pan zwłaszcza nową definicją homoseksualizmu, mówiąc, że to również obcowanie seksualne ze zwierzętami.

- Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem. Ktoś, kto mi to przypisuje, po prostu kłamie. Nie stawiam znaku równości między homoseksualistami a zoofilami.

- Jak się przejawia ten gejowski faszyzm?

- To nakładanie przez homoseksualne lobby kagańca politycznej poprawności na media, polityków i zwykłych ludzi. Odbiera im się prawo nazywania po imieniu oczywistych prawd i nakłania pod groźbą sankcji karnych do używania gejowskiej nowomowy. To łamanie wolności słowa. Zresztą aktywiści gejowscy są zdolni do radykalniejszych posunięć.

- Pan jest politykiem i powinien raczej łagodzić, a nie radykalizować nastroje społeczne.

- Staram się dawać dobry przykład. W sytuacji jednak, gdy normalność w Europie jest spychana na margines, zadaniem polityka jest odważnie głosić prawdę i ostrzegać opinię publiczną. Jeśli można kogoś za to wsadzić do więzienia, to jest to bardzo poważne zagrożenie. Stąd ekspresyjna forma mojej wypowiedzi.

- Europejski faszyzm ma na sumieniu miliony istnień ludzkich. Może jednak pan przesadził?

- Dziś w przedszkolach w zachodniej Europie mamy do czynienia z przymusową indoktrynacją. Pięcioletnim dzieciom wmawia się, że dwoje rodziców tej samej płci to nic dziwnego, bo przecież najważniejsza jest miłość. Łamanie wolności słowa, ograniczanie praw rodzicielskich, żądanie szczególnych przywilejów dla jakiejś grupy obywateli to postulaty z kanonu faszystowskiego.

- Dla posła Rozenka pana słowa są obrzydliwe. Środowiska homoseksualne czują się obrażone. Nie przeprosi ich pan?

- Obawiam się, że od tego putinowskiego kawioru panu posłowi już się poprzestawiało w głowie. Natomiast obrażeni mogą czuć się Polacy, widząc w swym mieście obrzydliwe homoparady. Najniebezpieczniejsze jest jednak to, że obraża się sprawiedliwość przez forsowane takich przepisów.

- Czy w dalszej perspektywie równouprawnienie homoseksualistów nie jest jednak nieuniknione również w Polsce?

- Nasza cywilizacja traci swój instynkt samozachowawczy, ale przeciwko tej zgniliźnie moralnej będziemy walczyć do ostatniej kropli krwi.

Stanisław Pięta

Poseł PiS