Sejm

i

Autor: Piotr Molecki/East News

Stan wojenny w wymiarze sprawiedliwości. I to wszystko 13 grudnia. Opozycja: Projekt ma zastraszyć sędziów

2019-12-13 15:21

Projekt zmian w sądownictwie autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości wywołał wielką burzę medialną, opozycji grzmi i atakuje rządzących: "To próba zamachu na praworządność. PIS składa ustawę represyjną wobec sędziów" – mówią posłowie. Ich głos wspiera część środowiska sędziowskiego. Czy próba zaostrzenia prawa ponownie zatrzęsie polską sceną polityczną?

Nie milkną echa próby nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz zmian w Sądzie Najwyższym. Projekt ustawy autorstwa PiS trafił właśnie do Sejmu. Projekt przewiduje możliwość złożenia z urzędu sędziów podważających KRS lub innych sędziów. Zaproponowane zmiany w przepisach nie spodobały się politykom partii opozycyjnych. W piątek od rana słychać głośne sprzeciwy, padają mocne słowa o wojnie w wymiarze sprawiedliwości czy awanturze w Unii Europejskiej. - Jest to odpowiedź na działania, jakie podejmuje część środowiska sędziowskiego, które samo nazwało się nadzwyczajną kastą - powiedział na konferencji prasowej poseł Solidarnej Polski, Jan Kanthak. - Jak się okazuje, to nie tylko nazwa, ale też poczucie bycia nadzwyczajną kastą, z którą mamy do czynienia – dodał. Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości nie ma wątpliwości: Projekt wynika z głębokiego zaniepokojenia tym, co robią niektórzy sędziowie. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że przedmiotem obrad kolegium i samorządu sędziowskiego nie mogą być sprawy polityczne.

Opozycja: To jest wojna

- "To stan wojenny w wymiarze sprawiedliwości – mówi sędzia Tuleya o projekcie PiS. - Zmiany są przerażające. Mamy tutaj już nie Białoruś, ale Turcję - dodał. "Ta ustawa wprowadzi terror "– mówi Wojciech Hermeliński, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego. - "Pomysły rządu na stłamszenie sędziów są przerażające" – twierdzi z kolei sędzia Beata Morawiec ze stowarzyszenia Themis. W podobnym tonie wypowiadają się politycy opozycji, którzy uważają, że zmiany mają zamknąć usta wszystkim przeciwnikom reformy sądownictwa. Ich zdaniem pomysł ustawy o prześladowaniu sędziów to cios w plecy dla polskiego wymiaru sprawiedliwości, polskiego sądownictwa i wyroku TSUE i SN. - To jest ustawa antyobywatelska i sprzeczna z polską racją stanu - przekonują.

- To ostateczne zrujnowanie trójpodziału władzy – mówi Tomasz Grodzki, marszałek Senatu projekcie PiS. - "Ustawa specjalna łamiąca kręgosłupy sędziom to skandal" – grzmi z kolei Grzegorz Schetyna, lider Platformy Obywatelskiej. Podobnie twierdzi poseł Borys Budka, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej: PIS proponuje rozwiązania mające na celu założenie knebla na usta sędziów – mówi. Jego zdaniem to skandaliczny krok w kierunku wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej – mówi. Zmiany zaproponowane w projekcie to bardzo groźna sytuacja, tak źle jeszcze nie było. To wypowiedzenie wojny sędziom, ale i wypowiedzenie wojny Unii Europejskiej. – mówi posłanka Katarzyna Lubnauer. Jej zdaniem proponowane zmiany w projekcie oznaczają, że Polska wypisuje się z unijnej rodziny. Tych opinii nie podzielał Ryszard Terlecki, przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie wicemarszałek Sejmu. - "To oczywiście bzdura, opozycja kolejny raz łże. Musimy zdyscyplinować nadzwyczajną kastę. Projekt PiS to jest bardzo łagodny projekt" – stwierdził.

Sedno Sprawy - Błażej Spychalski