Prawo i Sprawiedliwość co prawda wygrało wybory do Sejmu, ale będzie musiało oddać władzę, ponieważ zdobyło zbyt małą liczbę mandatów. Partia wciąż usiłuje jednak zbudować większość i Mateusz Morawiecki otrzymał misję stworzenia rządu. Jednak przesądzone jest, że to Donald Tusk otrzyma wkrótce szansę na zbudowanie większości i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to opozycja przejmie władzę. Tymczasem ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego próbuje się otrząsnąć i wyciągnąć wnioski przed zbliżającymi się wyborami do samorządów oraz do europarlamentu. Stanowisko stracił Krzysztof Sobolewski, który przestał być sekretarzem partii, a Mariusz Błaszczak będzie kierował klubem parlamentarnym w Sejmie. Jarosław Kaczyński musi jednak uważać na wewnętrzne podziały oraz na ewentualne odejścia z partii. Jak informuje Gazeta.pl, posłowie związani z Pawłem Kukizem, wciąż zastanawiają się, czy powinni dołączyć do klubu parlamentarnego PiS. Politycy chcieliby bowiem poparcia ich postulatów oraz dodania do nazwy klubu słowa Zjednoczona Prawica. - Chcemy wiedzieć, że wchodząc do klubu Zjednoczonej Prawicy, pozostaniemy Kukiz’15. Dyskutujemy, czy nie będzie nam lepiej samemu - stwierdziła osoba, która blisko współpracuje z Pawłem Kukizem.
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak wygląda żona Pawła Kukiza