Pomnik stanie przed Pałacem Prezydenckim prędzej czy później – zapowiedział w jednym z wywiadów wicepremier Piotr Gliński (62 l.). W podobnym tonie przemawiał podczas miesięcznicy smoleńskiej również Jarosław Kaczyński (67 l.) - O to zabiegaliśmy, o tym marzyliśmy. Dzisiaj wydaje się to realne. Nie dziś, nie jutro, ale w stosunkowo nieodległym czasie – mówił prezes PiS 10 marca pod Pałacem Prezydenckim. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla SE.pl, nie wszyscy jednak chcą, by pomnik smoleński stanął w tak reprezentacyjnym miejscu stolicy, jakim jest Krakowskie Przedmieście. Na pytanie: - Czy Twoim zdaniem przed Pałacem Prezydenckim powinien stanąć pomnik smoleński? - tylko 17 proc. badanych odpowiedziało TAK, zaś aż 65 proc. wskazało odpowiedź NIE, natomiast NIE WIEM 18 proc.
- Jeżeli pomnik ma stanąć w jakimś miejscu, to właśnie pod Pałacem. Nie ma bardziej godnego miejsca. Taki wynik sondażu może wynikać z propagandy nienawiści, którą przez sześć lat sączono ludziom do głowy – mówi nam polityk PiS Marek Suski (58 l.). – Ten sondaż pokazał to samo, co ankieta przeprowadzona przez władze Warszawy. To nie jest miejsce na tego typu monument i nie jest to jak widać zdanie tylko opozycji, ale i obywateli – komentuje nam Marcin Kierwiński (40 l.), polityk PO.
Sondaż przeprowadził na zlecenie se.pl Instytut Badań Pollster w dniach 11-14 marca 2016 na próbie 1043 dorosłych Polaków.
Zobacz: Sondaż dla SE.pl: Polacy o Smoleńsku "To nie był zamach"