Kolęda

i

Autor: East News Z kolei w województwie łódzkim mieszkańcy przeznaczają 50 złotych na kolędę.

Sondaż dla SE.pl. 50 zł dla księdza na kolędę

2016-01-25 16:53

W parafiach trwają kolędy i wierni tradycyjnie zastanawiają się, ile pieniędzy włożyć do koperty. Najczęściej jest to kwota w wysokości do 50 zł – tak wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego dla „Se.pl”.

Kolęda nie jest zanikającym zwyczajem – księdza przyjmuje w domu 72,3 proc. Polaków. 27,7 proc. odmawia tej wizyty duszpasterskiej. Według sondażu Instytutu Badań Pollster datek do 50 zł deklaruje 59,8 proc. ankietowanych. Jeśli ksiądz odwiedzi 20 rodzin, otrzyma 1000 zł. Zdarzają się także hojniejsi parafianie - 19, 9 proc. osób twierdzi, że ofiarowuje podczas kolędy od 51 do 100 zł. Z kolei aż 4,5 proc. utrzymuje, że daje księdzu powyżej 100 zł. Są oczywiście też tacy, którzy w ogóle nic nie dają. Ta grupa nie jest aż taka mała – 15,8 proc. spośród ankietowanych. Zgodnie z prawem księża nie muszą ujawniać wysokości ofiary – zebrane pieniądze nie są opodatkowane. Według raportu KAI, kolęda to księżowska trzynastka: połowę datków trafia do księży, reszta przeznaczana jest na potrzeby parafii, czasem też kurii.

Ks. Franciszek Kamecki z parafii Gruczno (diecezja pelplińska) nie ukrywał nigdy, ile dostał w kopertach. - Ostatnio zebrałem ok. 30 tys. zł, z czego kolędujący księża otrzymali 9 tys. do podziału – mówi nam ksiądz Kamecki. - Nigdy nic nie ukrywałem. Zawsze starałem się, żeby było uczciwie, żeby nie dać powodu do plotek, domysłów. Ludzie wiedzą ile pieniędzy potrzeba na parafię, i zawsze byli ofiarni  – mówi nam ksiądz Kamecki, który w tym roku nie chodzi już po kolędzie. Od kilku miesięcy jest na emeryturze, ma problemy z nogami. Zastąpił go młody ksiądz.

Sondaż przeprowadził Instytut Badań Pollster w dniach 15-18 stycznia 2015 roku na próbie 1012 Polaków w wieku 18+. Struktura demograficzna była zgodna ze strukturą dorosłych Polaków. Maksymalny błąd losowy wyniósł 3 proc.

Sprawdź: Najnowszy sondaż dla SE.pl: Polacy NIE CHCĄ Kaczyńskiego na premiera