Instytut Badań Pollster zadał respondentom pytanie: "Czy szkoły w ramach lekcji powinny wysyłać uczniów na film "Smoleńsk"?". Badana próba w zdecydowanej większości (ponad 2/3 badanych, 67%) nie miała co do tego żadnych wątpliwości i odpowiedziała negatywnie. W ich opinii na film ten nie powinny być wysyłane wycieczki szkolne. Zważywszy na fakt, że dodatkowo 15% ankietowanych stwierdziło, że nie potrafi się jednoznacznie określić w tej kwestii, bardzo niewielką pozostała grupa, która uznała, że film ten powinien być obejrzany przez uczniów w ramach szkolnych obowiązków. Taką odpowiedź wybrało zaledwie 18% badanych.
Takie wyniki pokrywają się z twittem, jaki na swoim koncie zamieściła "moja Nowoczesna":
"Ciemny lud", nie taki ciemny - jakby tego chciała #DobraZmiana ;)#Smoleńsk cc: @lelakowski pic.twitter.com/xrXJ1ZaExp
— moja .Nowoczesna (@moja_Nowoczesna) 16 września 2016
Profesor Rafał Chwedoruk skomentował dla SE.pl wyniki sondażu. Jak przyznał, nie są one dla niego zaskakujące z powodów historycznych, ponieważ: - Polaków, już od czasów szlacheckich, cechuje duże przywiązanie do indywidualnej wolności. Nasz naród jest zwykle zdystansowany od władzy (nawet, jeśli to np. na nią głosował w wyborach). Cenią własne poglądy i nie lubią ingerencji w nie. Tymczasem film "Smoleńsk" nie jest traktowany jako dokument czy film historyczny, lecz jako element bieżącej polityki. Nawoływanie władzy do oglądania konkretnychfilmów (np. o Lechu Wałęsie, "Historia Roja", "Smoleńsk") praktycznie zawsze kończy się fiaskiem i jest wielkim ryzykiem dla władzy. Warto przypomnieć sobie casus Romana Giertycha, który jako minister edukacji miewał niezłe pomysły, jednak nie potrafił ich dobrze przedstawić, gdyż prezentował je w formie przymusu, ,,bycia mądrzejszym". Osobiście uważam, że lepiej aby film "Smoleńsk" obejrzało mniej widzów, ale by autentycznie świadomie tego chcieli.
Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 13-15.09.2016 roku na próbie 1054 dorosłych Polaków. Struktura demograficzna próby była reprezentatywna dla struktury dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3%.
Zobacz także: Starosta kupił dla uczniów 2000 biletów na "Smoleńsk"