Krzysztof Śmiszek urodził się w Stalowej Woli, a z wykształcenia jest prawnikiem. Studia ukończył na Uniwersytecie Warszawskim. Jest wykładowcą akademickim, ale też działaczem na rzecz praw człowieka i równego traktowania mniejszości – był między innymi współzałożycielem Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego. Od 2002 roku jest w związku z Robertem Biedroniem. Jednak sam zainteresowany nie przejmuje się datami i zapytany w 2018 roku przez dziennikarza Vivy, ile już są razem, nie potrafił odpowiedzieć. Pamiętał za to, że wszystko zaczęło się w Walentynki 14 lutego. W wywiadzie brał udział także Robert Biedroń, który ujawnił wówczas prawdę o swoim związku z Krzysztofem Śmiszkiem. – Ja już mam męża, ale państwo tego nie widzi. To państwo ma problem, nie ja – odparł. W innej rozmowie z dziennikarzem „Faktu” Robert Biedroń zdradził podstęp, jaki uknuł Krzysztof Śmiszek, by zbliżyć się do polityka. - Wziął mnie na taki trik, że powiedział, że nie zna Berlina, a ponieważ nasze spotkania skończyły się późno, a on mieszkał w innym miejscu, zapytał, czy nie mógłby zostać u mnie na noc. Do niczego nie doszło, ale zacząłem się domyślać, że coś jest na rzeczy. Tak się zaczęło – opisał. Zobacz w naszej galerii, jak wygląda ich związek!
Zobacz: Wypłynęło kłopotliwe nagranie Biedronia z Bosakiem. Szokujące treści!
Krzysztof Śmiszek zdradził też „Faktowi”, jak wygląda ich związek. - Dzielimy się obowiązkami tak, jak w każdym innym związku partnerskim, gdzie każdy ma swoje zadanie. Roberta bardzo relaksuje prasowanie, a ja z kolei nienawidzę mycia okien. A tak to dzielimy się mniej więcej po równo we wszystkim – mam na myśli m.in. sprzątanie. Ja słynę z tego, że bardzo dobrze gotuję. Gdy zapraszamy przyjaciół, to zawsze ja jestem w roli głównej w tym momencie – napisał. Dla wielu takie wyznanie może być ogromnym zaskoczeniem.