Piotr Duda_Mateusz Morawiecki_Andrzej Duda_górnicy

i

Autor: Kancelaria Prezydenta

Śmierdzi OTWARTĄ WOJNĄ! Duda w ostrych słowach POUCZA i OSTRZEGA rząd

2020-10-22 9:33

Choć w relacjach "Solidarności" i Prawa i Sprawiedliwości nie brakowało drobnych tarć, to jednak sojusz pomiędzy nimi trwał jednak w najlepsze przy okazji każdych wyborów. Co prawda do kolejnych wyborów całe 3 lata, ale takie słowa, jakie właśnie wypowiedział Piotr Duda względem rządu Mateusza Morawieckiego sprawiają, że można wątpić, że ich porozumienie szybko może odejść do przeszłości... Jakby tego było mało, Duda i jego ludzie mają opuścić Radę Dialogu Społecznego prezydenta!

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda był gościem w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Tematem rozmowy były ewentualne zmiany w kodeksie pracy w związku z epidemią koronawirusa i zalecaniem pracownikom wykonywania swoich obowiązków zdalnie. Duda nie wykazał się zbytnim zrozumieniem dla tej sytuacji i jednoznacznie zapowiedział, że jego Solidarność na pewno sprzeciwi się, aby sytuacja związana z pandemią koronawirusa była wykorzystywana do liberalizacji kodeksu pracy. Jakby tego było postanowił wystosować pogróżkę do obozu rządzącego. – Jeśli rząd PiS nie chce mieć protestów, to niech naprawdę waży nie tylko słowa, ale i czyny – hardo oświadczył.

Nie był to jedyny mocny akcent ii uderzenie w rząd w trakcie rozmowy. Nie jest wielką tajemnicą, że szef Solidarności nie jest wielkim fanem wicepremiera (ponownie) Jarosława Gowina. Jego nowe stanowisko ministra pracy jest dla Dudy "szokiem totalnym", gdyż przypomniał, że ten jako poseł PO popierał liberalne rozwiązania w prawie pracy. – Możemy się po rządzie Zjednoczonej Prawicy spodziewać, sytuacja jest dla nas trudna, ale nie takie trudne sytuacje, jako związek, staraliśmy się najpierw negocjować, a później twardo się postawić. Będziemy stawiać swoje warunki – zapowiedział na koniec.

Prof. Antoni Dudek: "Solidarność" stała się zakładnikiem PiS-u [Super Raport]

Ponadto, jak informuje nieoficjalnie Radio ZET, Piotr Duda oraz jego siedmiu ludzi reprezentujących NSZZ "Solidarność" w Radzie Dialogu Społecznego miało dziś zrezygnować z członkostwa w niej. Związkowcy nie akceptują przewodniczącego RDS Andrzeja Malinowskiego. Prezydentowi Pracodawców RP zarzuca się, że miał w PRL-u współpracować z komunistycznym wywiadem. - Jest moralnie niedopuszczalne, żeby były agent PRL-owskich służb kierował radą - powiedział rzecznik Solidarności Marek Lewandowski.

Warto przypomnieć, że już w marcu Piotr Duda zapowiedział, że nie pojawi się na posiedzeniach zwoływanych przez Malinowskiego. Według nieoficjalnych ustaleń RDS ma w związku z tym wezwać go do zwrotu nienależnie pobranych ryczałtów za owe zebrania, w których nie uczestniczył!