Do zdarzenia doszło w Szkole Podstawowej nr 9 w Opolu. Jak donosi nto.pl na drzwiach prowadzących do toalety żeńskiej, pojawił się napis: Andrzej Du***. Niestety, napis nie pojawił się tylko raz, ale ktoś umieszczał go tam w ciągu zaledwie kilku tygodni trzykrotnie! Komuś bardzo musiał podpaść owy Andrzej, skoro obraźliwy napis powracał.
W rozmowie z Nową Trybuną Opolską jeden z rodziców opowiada, że: - Nauczycielka powiedziała dzieciom, że trzeba znaleźć tego chuligana, bo jak by to było, gdyby, dajmy na to, przyjechała inspekcja i odkryła, że szkole nie po drodze jest z nową władzą - czytamy na nto.pl. Zapytana o sprawę wicedyrektor podstawówki przyznała, że: - Ktoś po raz kolejny popisał drzwi i próbujemy znaleźć winnego. Nikogo nie oskarżamy, ale chcemy dojść, komu przeszkadzają czyste drzwi bez napisów - tłumaczy Klaudia Tomczyk, wicedyrektor podstawówki, podaje portal. I jak dodała, w pierwszej chwili nauczyciele nie pomyśleli, by napis: Andrzej Du*** odnosił się do polityka, ale: - Nie wiem, co dzieci miały na myśli, ale nie sądzę, żeby chodziło o wątek polityczny. Tak daleko nie chcemy sięgać. Ale kiedy zapytałyśmy, o jakiego Andrzeja może chodzić, to dzieci same powiedziały, że być może o naszego prezydenta. Wicedyrektor ma nadzieję, że drzwi nie będą już bazgrane. Natomiast dyrektor Teresa Budny powiedziała serwisowi dziennik.pl, że wewnątrzszkolnego śledztwa w sprawie nie przeprowadzono. Miejmy nadzieję, że drzwi szkolnej ubikacji już nie będą bazgrane.
Sprawdź: Pawłowicz ostro POUCZA Stuhra i drwi z jego ojca. Aktor ODPOWIADA