Śledztwo przeciwko Szyszce UMORZONE z powodu... śmierci świadka

2017-10-05 12:05

Po umorzeniu przez prokuraturę sprawy z tzw. "córką leśniczego", teraz postanowiła ona uczynić tak samo w sprawie wyprawionej skóry rysia, która znajduje się w posiadłości Jana Szyszki w Tucznie (Zachodniopomorskie). Minister środowiska miał zeznać, że otrzymał ją wiele lat temu od znajomego, który już nie żyje.

Śledztwo miał wykazać, że Szyszko  problematyczną skórę rysia (które na terenie Polski są od 1995 roku pod ścisłą ochroną) otrzymał od wieloletniego znajomego, pracownika naukowego. Jak poinformował Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie: - Wiedział, że prowadzone tam są zajęcia dydaktyczne, więc stwierdził, że taki eksponat może zostać wykorzystany w takich celach.

Znajomy ministra środowiska miał przekazać dokumenty dotyczące pochodzenia skóry, ale ostatecznie tego nie zrobił. Nie można stwierdzić dlaczego, bo osoba ta zmarła. Prokuratura więc, pomimo braku relacji ofiarodawcy, śledztwo umorzyła. Gąsiorowski stwierdził: - Nie nastąpiło naruszenie przepisów ustawy o ochronie przyrody.

Co ciekawe, wyniki postępowania, a szczególnie opinia eksperta, który zbadał skórę rysia, dadzą początek kolejnemu postępowaniu. Prokurator zdradził: – Musimy zbadać w jakich okolicznościach ryś stracił życie.

Zobacz także: Szyszko nie chciał UJAWNIĆ, ile kosztowała stodoła. Zrobiła to żona

Przeczytaj również: Rydzyk dostanie od Szyszko 20 mln złotych na źródła geotermalne

Polecamy ponadto: Prezydent przemawia, a Szyszko... ŚPI