W grudniu w 2024 roku profesor Antoni Dudek powiedział w rozmowie z "Kulturą Liberalną", że Karol Nawrocki to "człowiek niezwykle niebezpieczny". - Ja mam, że tak powiem, większą wiedzę o tym człowieku z racji tego, że miałem związek z Instytutem Pamięci Narodowej, gdzie on swoją karierę zaczynał. I chcę powiedzieć jasno: to jest człowiek, (dla) którego kariera jest, powiedziałbym, tematem numer jeden - powiedział politolog. Słowa profesora Antoniego Dudka wywołały falę komentarzy, również ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Głos postanowił zabrać również sam Karol Nawrocki, który uznał słowa profesora za komplement. Dodał także, że profesor Antoni Dudek był recenzentem jego rozprawy doktorskiej i ocenił ją dobrze.
Szokujące słowa na spotkaniu z Nawrockim
Karol Nawrocki, który od kilku tygodni spotyka się z Polakami, 28 stycznia odwiedził Ciechanów. Po wystąpieniu szefa Instytutu Pamięci Narodowej przyszedł czas na zadawanie pytań i wtedy głos zabrał proboszcz jednej z parafii. Odniósł się do słów profesora Antoniego Dudka i udzielił kandydatowi PiS szokującej rady. - Co do pana profesora Dudka, to radzę panu, żeby mu pan prawy prosty albo lewy wymierzył, jak go pan spotka. (...) Tylko niech pan broni życia dzieci, a wtedy panu Pan Bóg będzie błogosławił i pan wygra na pewno. Szczęść Boże! - powiedział Jan Jóźwiak. Ksiądz opisał również, kiedy zdecydował, że odda głos na kandydaturę Nawrockiego podczas wyborów prezydenckich 2025.
- Urósł pan w moich oczach, kiedy powiedział pan publicznie, odważnie, że nie podpisze ustawy o eksterminacji (chodzi o aborcję - przyp. red.) - powiedział ksiądz Jan Jóźwiak. - Ma pan niebywale szlachetne sumienie. (...) W tamtym momencie powiedziałem, że będę głosował na Karola Nawrockiego - dodał. Karol Nawrocki podziękował za te słowa i za wsparcie, jakiego udzielił ksiądz.